Co się dzieje z Beatą Tyszkiewicz? Córka gwiazdy zabrała głos

Beata Tyszkiewicz od kilku lat ma walczy z wieloma problemami zdrowotnymi. W 2017 roku aktorka postanowiła na stałe wycofać się z życia publicznego. Zrezygnowała więc z fotela jury w „Tańcu z Gwiazdami”, by móc w pełni poświęcić się leczeniu. Media kilkukrotnie obiegały zdjęcia gwiazdy ze szpitala. Tym razem pojawiła się informacja o tym, że Tyszkiewicz jest w coraz gorszym stanie i potrzebuje stałej opieki.

Zobacz też:  Konflikt Pavlović i Tyszkiewicz w „Tańcu z Gwiazdami” był wyreżyserowany? „Wymyślona wojenka”

Stan zdrowia Beaty Tyszkiewicz – córka gwiazdy zabrała głos

Aktorką opiekuje się jej córka Karolina Wajda. Kobieta w rozmowie z Plejadą przyznała, że od kilku lat stan jej matki jest niezmienny.

- Stan zdrowia Beaty nie zmienił się na przestrzeni ostatnich trzech lat. Portale odkopują ten temat, by było o czym pisać, dodając jeszcze coś od siebie – poinformowała.

Redakcja poleca

Beata Tyszkiewicz nie pojawi się na pogrzebie byłego męża? „Nie chcę nic teraz wspominać”

Iwona Pavlović tęskni za Beatą Tyszkiewicz: bardzo ogranicza kontakty

Choć Tyszkiewicz faktycznie wymaga wsparcia córki, to rodzina cieszy się spokojnym życiem. Wajda w rozmowie z portalem wyznała, że przygotowuje się do świętowania Wielkanocy, którą spędzi w towarzystwie mamy.

- Wielkanoc spędzimy spokojnie i domowo, jak zwykle. Będziemy rozkoszować się jajkami od naszych kur i perliczek. Życie toczy się dalej – podsumowała.

Zobacz też:  Beata Tyszkiewicz zdradziła, kto powinien zagrać ją w filmie. "Jest wspaniała"

Beata Tyszkiewicz nie chce przeprowadzić się do córki

Beata Tyszkiewicz wciąż mieszka w jednej z kamienic w centrum Warszawy. Aktorka ani myśli o przeprowadzce do oddalonej o 50 km od stolicy wsi, gdzie mieszka jej córka.

- Mama nadal nie chce przeprowadzić się na stałe na wieś. Uwielbia swoje mieszkanie, tam czuje się najlepiej. Mieszka z nią gosposia, ja jestem co drugi dzień – powiedziała Karolina Wajda.

Kobieta mimo odległości co drugi dzień odwiedza matkę. W ubiegłym roku myślała o tym, by zamieszkać razem z nią, niestety sprawę skomplikowały kwestie urzędowe.

- Takie są przepisy. W urzędzie miasta bardzo newralgicznie podchodzą do kwestii lokali mieszkalnych, które są czynszowe – skwitowała na koniec.