Filip Chajzer o zarzutach UOKiK: "Dowiedziałem się z internetu"
Obserwuj w Google News

Filip Chajzer o zarzutach UOKiK: "Dowiedziałem się z internetu"

2 min. czytania
14.02.2023 13:56
Zareaguj Reakcja

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dopatrzył się nieprawidłowości w działalności reklamowej Dody, Małgorzaty Rozenek i Filipa Chajzera. Kontrola wykazała, że mogło dojść do potencjalnego wprowadzania w błąd konsumentów. Do oskarżeń postanowił odnieść się dziennikarz TVN.

Filip Chajzer
fot. MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News

UOKiK przyjrzał się działalności polskich celebrytów na Instagramie. Na celowniku instytucji znalazła się trójka gwiazd – Dorota „Doda” Rabczewska, Małgorzata Rozenek i Filip Chajzer. Sprawa jest na tyle poważna, że doszło do postawienia zarzutów. Wcześniej pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pojawili się m.in. Maffashion czy Ekipa Friza.

Zobacz także:  Doda z zarzutami! Gwiazda nie czuje się winna. Teraz się tłumaczy

Doda, Małgorzata Rozenek i Filip Chajzer mają kłopoty. Posypią się kary

Niedawno media obiegł komunikat prasowy UOKiK dotyczący nieścisłości w tagowaniu treści sponsorowanych w mediach społecznościowych, co mogło skutkować wprowadzaniem instagramowych obserwatorów w błąd.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił Filipowi Chajzerowi, Dorocie Rabczewskiej oraz Małgorzacie Rozenek-Majdan zarzuty nieprawidłowego oznaczania treści reklamowych w mediach społecznościowych, co wprowadza konsumentów w błąd

– podano 13 lutego 2023 roku.

„Wezwani do tablicy” celebryci postanowili przedstawić swoje stanowisko w związku z zarzutami.

- Dzisiaj zapoznałam się z komunikatem UOKiK w związku z wątpliwościami Urzędu dotyczącymi oznaczania treści reklamowych na moich mediach społecznościowych. Niestety, do tej pory nie otrzymałam oficjalnego pisma, więc odnoszę się do sprawy, bazując jedynie na komunikacie. Wytyczne UOKiK dotyczące prawidłowego oznaczania treści reklamowych są mi znane. (...) Prowadzę swoje social media w sposób przejrzysty, uczciwy i transparentny – zarzekała się Małgorzata Rozenek w mediach społecznościowych.

Redakcja poleca

Filip Chajzer o kontroli UOKiK. Chce współpracować, lecz nie dostał pisma

Do sprawy odniósł się Filip Chajzer, który najwyraźniej również nie otrzymał do urzędu stosownego pisma. O całym zajściu miał dowiedzieć się z internetu podczas zajadania ciastek.

O rzekomych zarzutach dowiedziałem się dziś w trakcie śniadania (ciastko&kawa) z internetu. Oficjalnie nikt mi ich nie postawił

– poinformował w rozmowie z „Plotkiem”.

Gwiazdor TVN przyznał także, że jest gotowy ponieść wszelkie konsekwencje wynikające z nieprawidłowości, jakich miał dopuścić się na Instagramie.

Deklaruję pełną wolę współpracy z urzędem

– zapewnił w trakcie wywiadu dla portalu.

Karą, jaka może spotkać zapominalskich, którzy nie oznaczają płatnych współprac i reklam na swoich instagramowych profilach, to odebrane im nawet 10 procent ich rocznego obrotu w sieci.

Co myślicie o całej tej sprawie?

RadioZet.pl/"Plotek"

Sonda Radia ZET
####default####