Sanatorium miłości: Nina Busk nie żyje. Odeszła w wieku 65 lat po ciężkiej chorobie
Obserwuj w Google News

Sanatorium miłości: Nina Busk nie żyje. Odeszła w wieku 65 lat po ciężkiej chorobie

2 min. czytania
17.07.2022 12:43
Zareaguj Reakcja

Nina Busk z „Sanatorium miłości” nie żyje. Uczestniczka pierwszego sezonu programu TVP miała 65 lat. Przez ostatnie miesiące walczyła z ciężką chorobą, odeszła w szpitalu. Stacja żegna sympatyczną i uśmiechniętą duszę towarzystwa.

Nina Busk Sanatorium miłości
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER/East News

Janina Nina Busk wzięła udział w pierwszym sezonie „Sanatorium miłości”. Pokochali ją nie tylko uczestnicy, ale i widzowie. Barwna, energiczna, z poczuciem humoru zjednała sobie wszystkich. Do końca towarzyszyła jej ukochana córka oraz przyjaciele z programu TVP.

Zobacz także:  Sanatorium Miłości: Władysław Szustorowski zmarł w wyniku choroby. "Był w śpiączce, nieprzytomny"

Sanatorium miłości: Nina Busk nie żyje. Miała 65 lat

16 lipca w jednym z toruńskich szpitali odeszła Nina Busk. Czuwała przy niej córka, Julita, która przyleciała z Anglii do ukochanej mamy, oraz przyjaciele – m.in. Walentyna, Teresa, Wiesia i Marek. Na szpitalnym łóżku mówiła jeszcze: „Żyjcie pełnią życia”. Mieszkańcy z jej miasta przekazują między sobą informację, że zmagała się z nowotworem.

- Ogromnie smutna wiadomość Odeszła od nas Nina Busk, uczestniczka 1. edycji Sanatorium Miłości. Zapamiętamy na zawsze jej płomienne serce, radość, energię i pasję do życia, którymi dzieliła się z innymi Rodzinie Niny składamy szczere wyrazy współczucia – napisano na profilu „Sanatorium miłości TVP” na Facebooku.

Ze śmiercią uczestniczki oraz przyjaciółki nie może pogodzić się Wiesława Kwiatek. Panie od razu znalazły wspólny język na planie „Sanatorium miłości”. Koleżanka przyznaje, że 65-latka była dla niej jak siostra.

W programie doszło do sytuacji, że spodobał im się ten sam mężczyzna. Postanowiły jednak nie rywalizować ze sobą i konkurować o względy, a wybrały przyjaźń. Po programie więź zacieśniła się jeszcze bardziej. Panie odwiedzały się nawzajem i godzinami mogły rozmawiać przez telefon.

- Jestem w rozpaczy i czuję wielką pustkę. Nina była dla mnie jak siostra. Tak zapisałam ją w telefonie. Dzwoniłyśmy do siebie niemal codziennie i godzinami gadałyśmy o wszystkim. Miała bardzo pozytywne podejście do życia, świetne żarty i taki optymizm, którym zarażała innych. Była dla mnie lekarstwem na smutki. Nie dociera jeszcze do mnie to, że już nie odbierze telefonu, i nigdy nie wykasuję jej numeru – powiedziała Wiesława Kwiatek w rozmowie z „Super Expressem”.

Redakcja poleca

- Nina pozostanie w mojej pamięci jako osoba szczęśliwa, kochana i spełniona. Zwiedziła prawie cały świat, miała ogromną wiedzę, sporo doświadczeń życiowych i była wspaniała matką, teściową i babcią. Odeszła otoczona miłością. Zawsze będzie w moim sercu – mówiła Wiesława Kwiatek.

Nina Busk uwielbiała podróżować. Do Polski wróciła w poszukiwaniu miłości i tym sposobem znalazła się w programie TVP. Jej sposób bycia na tyle spodobał się pracownikom stacji, że po zakończeniu show prowadziła zakulisowe rozmowy w „The Voice Senior”. Pojawiła się również w „Uzdrowisku”. Chciała też poprowadzić własny program. Nie doczekała się spełnienia tego marzenia.

RadioZET.pl/Se.pl

Gwiazdy, które odeszły. Te znane osoby zmarły w 2021 roku [GALERIA]
20 Zobacz galerię
fot. Bartosz KRUPA/East News/ MW/East News
####default####