Maryla Rodowicz pogrążyła byłego męża w dokumencie TVP. "Nie chcę go widzieć"

Łucja Siennicka

3 min. czytania

27.12.2021 10:08

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Maryla Rodowicz opowiedziała o swoim życiu w dokumencie "Maryla. Tak kochałam" wyemitowanym w drugi dzień świat na antenie TVP. Legenda estrady ujawniła m.in. szczegóły romansu swojego byłego męża, Andrzeja Dużyńskiego, przez który miało się rozpaść ich małżeństwo.

Maryla Rodowicz jest jedną z najbarwniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. 76-letnia legenda estrady wylansowała szereg niezapomnianych przebojów, do których teksty pisali najwybitniejsi autorzy, m.in. Agnieszka Osiecka. W PRL-u bulwersowała licznymi romansami, w tym z Danielem Olbrychskim i "Czerwonym Księciem" Andrzejem Jaroszewiczem. Z czasem z artystki stała się komercyjną gwiazdą uświetniającą największe gale w kraju swoim widowiskowym show. Dzisiaj uchodzi za symbol telewizyjnego sylwestra i nawet sama śmieje się, że jest "odmrażana" na sylwestrowe imprezy organizowane przez czołowe stacje, które niezmiennie od lat zabiegają o jej obecność na scenie.

W tym roku Maryla Rodowicz będzie jedną z głównych gwiazd Sylwestra Marzeń z Dwójką w Zakopanem, gdzie oprócz niej zaśpiewają m.in. Zenek Martyniuk, Roksana Węgiel, Sławomir, Weekend i Thomas Anders z Modern Talking. Tydzień przed wielką galą Telewizja Polska wyemitowała dokument o Maryli Rodowicz zatytułowany "Maryla. Tak kochałam". Film miał być hołdem dla wielkiej artystki, ale także ukazać pikantne szczegóły jej kariery i życia uczuciowego. W materiale gwiazda opowiadała o swoich romansach i związkach, o których niegdyś huczało w całej stolicy, ale także o swoich małżeństwa - z Krzysztofem Jasińskim, z którym ma dwoje dzieci, oraz Andrzejem Dużyńskim, ojcem jej najmłodszego syna. Opowieść o tym ostatnim wywołała spore poruszenie.

Redakcja poleca

Rodowicz wykorzystała Olbrychskiego. Aktor ujawnia przykre szczegóły ich romansu

Martyniukowie się rozwodzą? Zenek zabrał głos w sprawie małżeństwa z Danusią

Maryla Rodowicz o romansie męża w dokumencie "Maryla. Tak kochałam"

Maryla Rodowicz niedawno rozwiodła się z Andrzejem Dużyńskim. Trwające 32 lata małżeństwo rozpadło się w atmosferze skandalu. Artystka oskarżała męża o zdradę i odejście do sporo młodszej kochanki oraz pozbawienie jej znacznej części majątku. Rodowicz nieoczekiwanie zdradziła szczegóły tamtych wydarzeń w dokumencie TVP. Jak mówiła, intuicyjnie wyczuła, że mąż ma kogoś na boku.

Andrzej nie rozstawał się z telefonem, nawet w łazience. I codziennie o godzinie 22.00 szedł na górę, "bo coś tam". Zachowywał się inaczej. Dla kobiety było to ewidentne, że coś jest na rzeczy. Jego tłumaczenia były dziecinne, że "więcej pracuje" - opowiadała w filmie Maryla Rodowicz.

Piosenkarka wspominała, że mąż nagle zmienił nawyki żywieniowe. Zaczął zarzucać jej, że niezdrowo gotuje, sam zaś zaczął dbać o siebie i jadać na mieście. Wkrótce wyszło na jaw, że powodem nagłej zmiany jest sporo młodsza kobieta.

Mąż związał się z kobietą 40 lat młodszą, ale podobno dla mężczyzny to nie jest żadna przeszkoda. To, co mogli przeżywać moi partnerzy, to teraz ja przeżywam. To spadło na mnie jak grom z jasnego nieba - wyznała Maryla.

Pod moją nieobecność wyprowadził się i zabrał dwie ciężarówki rzeczy. Najtrudniejsze było mijanie się na korytarzu sądowym. Andrzej się nie odzywał i nie mówił nawet do mnie "dzień dobry". To było przykre. Andrzej się do mnie nie odzywa. Nie chcę go widzieć - podsumowała gorzko temat byłego męża.

Po wyznaniach Maryli Rodowicz w dokumencie TVP w sieci rozpętała się burza. Wielu internautów jest zdania, że gwiazda posunęła się za daleko w ujawnianiu szczegółów swojego ostatniego związku i nie powinna była publicznie "prać brudów". Andrzej Dużyński nie wypowiedział się w wyemitowanym materiale, lecz zapytany o wrażenia po emisji, podkreślił, że nie tylko on ponosi winę za rozpad małżeństwa.

Nie będę komentować słów mojej byłej żony, ponieważ musiałbym odnosić się do poszczególnych wypowiedzi, które miały na celu zdyskredytowanie mnie. Chciałbym tylko przypomnieć, że sąd pierwszej instancji orzekł, po przesłuchaniu wielu świadków, których zresztą powołała Maryla, że nasze małżeństwo rozpadło się z winy obopólnej - powidział były mąż Rodowicz w rozmowie z Pomponikiem.