Magdalena Stępień wraca po tygodniach milczenia. Poinformowała, co z jej chorym synkiem

Magdalena Stępień kilka tygodni temu podjęła decyzję o wycofaniu się z social mediów, by skupić się na zdrowiu i leczeniu swojego synka. Postanowienie to zostało podjęte w atmosferze skandalu, który wybuchł, kiedy to modelka uruchomiła zbiórkę na leczenie Oliwiera. Wielu internautów zarzuciło jej wtedy, że wykorzystuje popularność, by zebrać pieniądze, choć w rzeczywistości jest w stanie sama - wraz z ojcem chłopca - uzbierać potrzebną sumę. Szybko na jaw wyszły kolejne fakty. Stępień ujawniła, że Rzeźniczak miał milczeć przez całą dobę, podczas gdy ona próbowała uzyskać od niego informację, czy przekaże jej środki na leczenie syna.

Na Rzeźniczaka wylał się olbrzymi hejt, a w obronie piłkarza stanął Krzysztof Stanowski, który w swoim materiale nie tylko tłumaczył stanowisko ojca Oliwiera, informując, że ten wątpi, by zabieranie chłopca z Polski do kliniki w Izraelu miało być lepszym posunięciem. Przy okazji dziennikarz zwrócił się też do "skamlących" byłych partnerek Rzeźniczaka, przekonując, że wszystkie musiały wiedzieć, że zostaną porzucone, skoro wskakiwały do łóżka "jeszcze ciepłego po poprzedniej kobiecie".

Nic dziwnego, że w takich okolicznościach Stępień postanowiła wycofać się z Instagrama. Skasowała wszystkie posty i wyjaśniła, że chce w spokoju skupić się na tym, co najważniejsze - zdrowiu Oliwiera.

Zobacz także: Niespodziewana sytuacja w rosyjskiej telewizji. Dziennikarka nie wierzyła w to, co powiedział gość

Magda Stępień przerywa milczenie. Mówi, jak czuje się jej synek

Na Instagramie Magda Stępień zamieściła krótką informację, w której przekazuje, że od trzech tygodni ona i jej syn znajdują się w Izraelu. Wygląda więc na to, że mimo niechęci ze strony Rzeźniczaka, udało jej się dopiąć swego i zabrać Oliwiera na leczenie zagranicę. Jak wyjaśniła modelka, Oliwier czuje się dobrze. Dzielna mama podziękowała także wszystkim za wsparcie i wyjaśniła, że pisze w odpowiedzi na dziesiątki wiadomości od osób, które chcą wiedzieć, co się u nich dzieje.

Redakcja poleca

Ewa Minge broni Magdaleny Stępień. Skrytykowała Rzeźniczaka. "Obłęd, proponuje miesiąc pracy w hospicjum"

Rzeźniczak ma rację? Tata dziewczynki chorej na raka komentuje sprawę syna piłkarza i Magdy Stępień

Moi Drodzy, w odpowiedzi na Wasze liczne wiadomości - zaczyna Stępień. Od trzech tygodni jesteśmy w Izraelu. Oliwier czuje się dobrze. Walczymy razem z tym potworem i wierzymy, że wygramy. Wybaczcie moją nieobecność, ale potrzebowałam skupić się tylko na leczeniu. Oliwier jest najważniejszy! Z całego serca raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę. To dzięki Wam tu jesteśmy. Pamiętam o tym i jestem wdzięczna. Proszę Was w dalszym ciągu o modlitwę za mojego dzielnego wojownika - napisała Stępień.

fot.