Skandal wokół śmierci Aarona Cartera. Protesty najbliższych przyniosły skutek
Aaron Carter zmarł 5 listopada 2022 roku. Zaledwie kilka dni po śmierci muzyka zapowiedziano książkę zawierającą jego wspomnienia. W sieci zawrzało.

Od śmierci Aarona Cartera minął już ponad tydzień, jednak emocje związane z przedwczesnym odejściem 34-latka jeszcze nie opadły. Brat wokalisty Backstreet Boys został znaleziony martwy w swojej łazience, leżał w wannie. Nadal nie wiemy, jaka była przyczyna śmierci artysty.
Skandal wokół śmierci Aarona Cartera. Zapowiedziano książkę ze wspomnieniami muzyka
Wokół tragicznego wydarzenia szybko wybuchł skandal. Zaledwie 4 dni po tym, jak świat obiegła wieść o śmierci Caretera, wydawnictwo Ballast Books ogłosiło, że już wkrótce ukaże się książka ze wspomnieniami 34-latka.
Premierę zapowiedziano na 15 listopada, a jej autorem ma być Andy Symonds. W sieci i wśród bliskich Cartera zawrzało. Sprzeciw wobec publikacji książki wyraził między innymi menadżer zmarłego artysty, Tylor Helgeson oraz jego była partnerka - Hilary Duff.
Aktorka dosadnie skomentowała swoje stanowisko w sprawie kontrowersyjnego wydawnictwa. Duff odniosła się do fragmentów książki, które trafiły do sieci i podkreśliła, że twierdzenia w nich zawarte, są nieprawdziwe. Aktorka zdementowała między innymi informację, że straciła dziewictwo z 13-letnim muzykiem, kiedy sama miała 12 lat.
Wydawnictwo wycofuje się z publikacji wspomnień Aarona Cartera
- To smutne, że w ciągu tygodnia od śmierci Aarona wydawca promuje książkę, aby wykorzystać tę tragedię, nie poświęcając odpowiednio dużo czasu oraz uwagi, żeby zweryfikować informacje w niej zawarte - oświadczyła Duff w rozmowie z Daily Mail.
"New York Post" donosi, że sam Carter również zrezygnował z pracy nad książką. Były współpracownik zmarłego muzyka miał zdradzić, że 34-latek nie dał przyzwolenia Ballast Books na opublikowanie wydawnictwa na jego temat.
Zamieszanie wokół publikacji okazało się skuteczne. Przedstawiciel Ballast Books, Scott Atherton oświadczył, że "Aaron Carter: An Incomplete Story Of An Incomplete Life" nie ujrzy światła dziennego w planowanym terminie.
- Aaron Carter chciał opowiedzieć swoją historię. Chciał, żeby Andy Symonds, szanowany dziennikarz i pisarz pomógł mu ją przekazać z całym jej bagażem. Uwaga opinii publicznej skupiła się ostatnio na młodości pana Cartera. Ważniejsza jest jednak opowieść o jego życiu i to, czego ludzie mogą nauczyć się, czytając o jego sukcesach zawodowych, osobistych zmaganiach i tragicznej śmierci.
Wydawnictwo pod wpływem protestów odroczyło publikację książki. - Pan Carter był nie tylko celebrytą, ale przede wszystkim ojcem, bratem, synem i przyjacielem, którego wiele osób teraz opłakuje - zaznacza Atherton wyjaśniając, skąd decyzja o przesunięciu premiery wydawnictwa.
Aktualnie nie wiemy, czy książka Andy'ego Symondsa w ogóle pojawi się na półkach księgarni i kiedy może to nastąpić.