Smaszcz miażdży „głupiutko zakochaną” Cichopek. „Byłe żony to zołzy i wiedźmy bez serca”
Obserwuj w Google News

Smaszcz miażdży „głupiutko zakochaną” Cichopek. „Byłe żony to zołzy i wiedźmy bez serca”

3 min. czytania
18.11.2022 11:47
Zareaguj Reakcja

Paulina Smaszcz postanowiła odpowiedzieć na krytykę i opublikowała post, w którym solidaryzuje się ze wszystkimi byłymi żonami porzuconymi przez mężów dla młodszych partnerek. Dziennikarka znowu uderzyła w Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego.

smaszcz-miazdzy-glupiutko-zakochana-cichopek-byle-zony-to-zolzy
fot. VIPHOTO/East News, AGENCJA SE/East News

Paulina Smaszcz nie zamierza schować głowy w piasek i zaprzestać komentowania związku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Dziennikarka opublikowała w sieci post, w którym zwróciła się do wszystkich kobiet porzuconych przez mężów dla młodszych partnerek. Smaszcz nie przebierała w słowach i znowu mocno skrytykowała romans gwiazd Telewizji Polskiej.

Redakcja poleca

Paulina Smaszcz uderza w Katarzynę Cichopek i broni porzucone kobiety

Dziennikarka podziękowała kobietom za słowa wsparcia, które ma otrzymywać i zaapelowała, by nie bały się mówić głośno o krzywdzie wyrządzonej im przez byłych partnerów.

- W polskim społeczeństwie to schemat. On urządza sobie życie na Waszej krzywdzie, zdradzie, kłamstwach i oszustwach. Ta nowa, często młodsza u jego boku, z przyklejonym uśmiechem, głupiutko zakochana daje poklask jego obrzydliwym zachowaniom wobec byłej żony i jego dzieci - rozpoczęła swój wpis, uderzając w niewiernych partnerów Paulina.

Smaszcz zarzuciła mężczyznom, że przed nowymi partnerkami udają chodzące ideały, a całą winą obarczane są byłe żony i matki ich dzieci.

- Zawsze Wy, te byłe żony i matki, jesteście najgorsze, złe, psychiczne, a te nowe kobiety wierzą, że on bez skazy, cudowny i niepowtarzalny, będzie ją kochał i jej nie zdradzał, nie okłamywał, nie oszukiwał, bo ją to kocha naprawdę, a byłą żonę nie. W tych wszystkich historiach to powtarzalne, że byłe żony to te okropne, bez serca, zołzy, wiedźmy, psychiczne, które oczekują szacunku za wiele lat spędzonych razem, kiedy pomagały mu w karierze i wychowywały dzieci, często opiekując się również nim przez kilkanaście, dwadzieścia, trzydzieści lat.

Redakcja poleca

Paulina Smaszcz zarzuca Maciejowi Kurzajewskiemu, że nie kocha ich synów?

W swoich przemyśleniach Smaszcz posunęła się nawet o stwierdzenie, że często dzieci nowych partnerek stają się dla niewiernych mężczyzn ważniejsze od jego własnych.

- Nagle z jego narracji wynika, że te dzieci to przez przypadek, a te spędzone, wspólne lata to z zasiedzenia. Teraz to on dopiero kocha i będzie kochał nową kobietę, nowe dzieci, nawet nie swoje dzieci! A ona naiwna wierzy, że to prawda i tak będzie, bo to ona, nowa kobieta, nowe uczucie jego zmieni na lepsze - zarzuciła odważnie panom porzucającym swe rodziny dla „naiwnych” kochanek.

Na koniec Paulina Smaszcz zaapelowała, by kobiety walczyły o swoją godność, ujawniały manipulacje byłych partnerów i nie bały się tego, co pomyślą o tym inni.

- Piszecie do mnie (...) mówiąc, że dobrze, że wreszcie ktoś taki jak ja miał siłę i ujawnia sytuację takich polskich kobiet jak my. Ja jestem, wspieram, przytulam Was mocno - zwróciła się do obserwatorek gwiazda.

Choć we wpisie ani razu nie pada nazwisko Cichopek i Kurzajewskiego, chyba nietrudno domyślić się, że do opublikowania tego typu przemyśleń Smaszcz prawdopodobnie zachęciły nie tylko historie przesyłane przez jej fanki, ale także prywatna sytuacja dziennikarki. Uważacie, że Paulina Smaszcz to dobry wybór na obrończynię zdradzonych i porzuconych kobiet? A może powinna ograniczyć krzywdzące innych komentarze?

Sonda Radia ZET
####default####