Przemek ze „Ślubu” ledwo wiąże koniec z końcem? Wyprzedaje cenne figurki

Justyna i Przemysław zgłosili się do popularnego programu TVN „Ślub od pierwszego wejrzenia” z nadzieją, że eksperci znajdą dla nich odpowiednich partnerów. Para została przedstawiona sobie dopiero w dniu ślubu tuż przed ceremonią i ku uciesze zgromadzonych na weselu rodzin oraz przyjaciół, od razu przypadła sobie do gustu.

Jak układały się losy Justyny i Przemka w małżeństwie? Czy nadal są razem?

Mimo obiecującego początku, szybko pojawiły się pierwsze zgrzyty i sprzeczki. Przemysław nie potrafił przebić się przez silny charakter żony, która dodatkowo zaczęła się od niego oddalać i unikać spotkań. Kobieta narzekała też na stan konta męża i nieszczerość jego zamiarów. Sama podkreślała, że prowadzi własną firmę i sporo zarabia.

Przemek o większości rzeczy nagle zaczyna mi mówić mi poza kamerami. On nigdy nie powie przed kamerami, że ma 200 złotych na koncie pod koniec miesiąca. Nie wiem, po co mi to mówi. O takich rzeczach się nie mówi nowej żonie.

Para zszokowała widzów, kiedy w dniu decyzji postanowiła pozostać w małżeństwie i dać sobie szansę, by stworzyć wspólnie trwały i szczęśliwy związek. Spędzili wspólnie święta, wyjechali na wycieczkę, planowali powiększenie rodziny i przeprowadzkę do Poznania. Niestety, sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy Justyna z dnia na dzień przekazała Przemkowi w SMS-ie, że nie życzy sobie dalszych kontaktów.

Zobacz także: Ma już inną! Patryk i Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" się rozstali  

Przemek wyprzedaje figurki z cennej kolekcji. Czy naprawdę ma problemy finansowe?

Od zakończenia emisji programu minęło kilka miesięcy. W specjalnym odcinku TVN zgromadził uczestników ostatniej edycji, aby zapytać, co u nich słychać i jak obecnie wygląda ich życie.

Przemysław zdradził, że obecnie nie ma kontaktu z Justyną. Kobieta miała go też zablokować w mediach społecznościowych. Jak się okazało, mężczyzna wciąż mieszka w swoim niewielkim mieszkanku w Poznaniu, zmienił pracę i zabrał się za treningi na siłowni. Kibicuje mu rodzina i przyjaciele.

Widzów zaniepokoił jednak fakt, że przed kamerami Przemek wyciągnął z pudła cenne figurki bohaterów gier. Ustawiał je po kolei na blacie kuchennego stołu i starannie wykonywał zdjęcia. Okazało się, że kolekcję wystawił na sprzedaż! Czy zatem słowa Justyny były prawdziwe i Przemek boryka się z problemami finansowymi? Dotychczas mężczyzna nie skomentował tych sensacyjnych doniesień.

Redakcja poleca

Ślub od pierwszego wejrzenia. Widzowie zażenowani Martą: "Trzeba się było zgłosić do Master Chefa"

Ślub od pierwszego wejrzenia. Mama Łukasza stanowczo: "Ten program nie powinien istnieć"

fot. FB: Ślub od pierwszego wejrzenia TVN