Smaszcz żąda przeprosin. „Niszczycie osobę, która i tak leży”

Klaudia Bochenek

2 min. czytania

06.12.2022 11:20

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Paulina Smaszcz nie poddaje się i zapowiada, że nie będzie patyczkować się z portalami plotkarskimi. Była żona Macieja Kurzajewskiego będzie walczyć o przeprosiny od wszystkich serwisów, które kłamały i kłamią na jej temat.

Paulina Smaszcz opublikowała na Instagramie nagranie, na którym mówi, że nie pozwoli siebie niszczyć. Wytknęła portalom plotkarskim liczne insynuacje i niepotwierdzone informacje. Wiele tabloidów w ostatnim czasie publikowało artykuły związane z życiem prywatnym byłej żony Macieja Kurzajewskiego. Często gęsto zawierały one wypowiedzi osób z otoczenia gwiazd. Dziennikarka przyznała, że nie boi się niczego i nikogo.

Zobacz także: Szokująca metamorfoza Pauliny Smaszcz. Zgoliła głowę! Co się stało? [FOTO]

Paulina Smaszcz ma dosyć kłamstw tabloidów

- Mam dosyć tego, że ciągle tworzycie przeciwko mnie kłamstwa i okłamujecie społeczeństwo. Ja będę żądała od wszystkich portali przeprosin na drodze sądowej, wiem, że to potrwa kilka lat, ale będę walczyć – powiedziała Paulina Smaszcz w nagraniu zamieszczonym na Instagramie.

Dziennikarka tłumaczyła, że serwisy przez wymyślanie kłamstw zwyczajnie niszczą osobę, "która jest w takim stanie zdrowotnym i takim stanie życiowym" jak ona. Ma dość wszelkich insynuacji na swój temat. Sama nie ma pojęcia, skąd biorą się "tajni informatorzy", którzy komentują afery z jej udziałem.

- To, co piszecie, to kłamstwa, pomówienia, insynuacje, niesprawdzone i niepotwierdzone informacje. To wy piszecie i tworzycie sami albo na zlecenia, albo dla pensji, która jest wypłatą wstydu dla was, za kopanie i dobijanie leżącej kobiety – grzmiała Paulina Smaszcz.

Redakcja poleca

Smaszcz nie dostała zaproszenia na ślub syna. Powodem relacje z synową

Paulina Smaszcz tęskni za Kurzajewskim? Powiedziała wprost

Dziennikarka wytknęła, że portale cieszy satysfakcja i pastwienie się nad ludźmi, których nawet nie znają. Co więcej, nie robią nic, aby pochylić się nad historią swoich bohaterów. Paulina Smaszcz nie hamowała się: Jesteście ślepi i brutalni, wymyślając kolejne bzdury.

Była żona Macieja Kurzajewskiego zwróciła też uwagę na to, że są ku niej kierowane zarzuty wysnute przez serwisy – ma bać się konsekwencji swoich czynów. Paulina Smaszcz twardo odpowiedziała, że nie boi się niczego oprócz choroby swoich bliskich. Nie żyje w strachu przed ludźmi, którzy "kłamią dla mamony i zasięgów".