Miażdżą w sieci Magdę Stępień. "Ludzie, opamiętajcie się!"

Magdalena Stępień przeżywa okres żałoby po śmierci syna, który zmarł w lipcu po walce z chorobą nowotworową. W dodatku dobiły ją wieści o ślubie Jakuba Rzeźniczaka z Pauliną Nowicką, którzy obnoszą się ze swoim szczęściem, choć od czasu śmierci Oliwiera mięło zaledwie kilka miesięcy. Była gwiazda "Top Model" nie ukrywa, że przechodzi trudne chwile i poprosiła internautów o modlitwę. 

Redakcja poleca

Magda Stępień wyznała, dlaczego Rzeźniczak zostawił ją w ciąży. "To był cios prosto w serce"

Rzeźniczak ma sprawę o alimenty. Nie zamierza stawić się w sądzie?

Magdalena Stępień zalana hejtem 

Pogrążona w cierpieniu modelka próbuje wrócić do normalnego życia. W jej przypadku oznacza to powrót do bywania w show-biznesie i większej niż ostatnio aktywności w mediach społecznościowych, gdzie działa jako influencerka. Jak twierdzi, wyjście do ludzi jest dla niej rodzajem terapii. 

- To jest pewnego rodzaju wsparcie od moich przyjaciół, którzy zapraszają mnie i namawiają, abym wychodziła do ludzi i otaczała się osobami, które mnie wspierają. Praca, spotkania i po prostu powrót do normalnego życia - tłumaczy mama Oliwiera. 

Kolejny wywiad Stępień o "bywaniu na ściankach w ramach terapii" i mieszanie zdjęć zmarłego dziecka z reklamami produktów, wywołało ogromne oburzenie w sieci. Po kolejnym smutnym zdjęciu modelki internauci nie wytrzymali. Dotkliwie zhejtowana Magda Stępień zwróciła się do nich z apelem.

- Powiedźcie mi, jak to jest, bo już sama się pogubiłam. Kiedy pokazujemy na Instagramie takie swoje idealne życie, wakacje, zabawa, jest super, wow, zobaczcie, jak mi się układa, to wszyscy lubią te zdjęcia. Ale kiedy człowiek wrzuci zdjęcie i pokaże swoje prawdziwe emocje, jak w danym momencie się czuje, to spotyka się z falą pytań: gdzie są jej przyjaciele, dlaczego ona siedzi sama, może ona jest wariatką, jej trzeba jakieś leki, jej trzeba psychiatry, gdzie jej terapeutka, gdzie jej rodzina - mówiła w relacji. 

Celebrytka ma dość komentarzy: "po co pokazujesz smutną siebie? Szukasz litości? Atencji?" oraz ciągłego wytykania jej, że usiłuje wybić się na śmierci dziecka. 

- Ludzie, opamiętajcie się! - zaapelowała poirytowana Magdalena Stępień. 

Była gwiazda "Top Model" chciałaby zaznać spokoju w czasie świąt, które będą dla niej bardzo trudne. To pierwsza Gwiazdka bez Oliwiera. Miejmy nadzieję, że hejterzy uszanują prośbę ciepiącej matki.