Maja Hyży kłóci się z byłym mężem o dzieci? „Ma inne metody wychowywania”

Maja Hyży od kilku lat tworzy patchworkową rodzinę, na którą składają się Wiktor i Alexander, czyli jej dwaj synowie z małżeństwa z Grzegorzem Hyżym oraz dwie córki, Antonina i Zofia, których ojcem jest jej obecny partner, Konrad Kozak. Mężczyzna ma też córkę Blankę z poprzedniego związku. W najnowszym wywiadzie piosenkarka zdradziła, jak udało jej się poukładać relacje ze wszystkimi członkami tej sporej gromadki. Przyznała, że momentami jest jej ciężko.

Redakcja poleca

Maja Hyży pokazała córkę. Mała Zosia zapewni jej wygraną na Eurowizji?

Maja Hyży mówi o ślubie. Ma poważny problem

Maja Hyży o życiu w patchworkowej rodzinie. „Różnie bywa, ale jest to do zrobienia”

Kiedy Maja brała wraz z mężem udział w „ X Factorze”, chyba nie spodziewała się, że wkrótce czeka ją rozwód, a za kilka lat zacznie tworzyć szczęśliwą rodzinę, w której nie zabraknie skomplikowanych relacji.

- W patchworkowej rodzinie żyjemy i ze strony Konrada i ze strony mojej. Pogodzić te trzy światy razem jest momentami ciężko. Każdy ma inne metody wychowywania, inne poglądy, inne spojrzenie na to wszystko. Różnie bywa, ale jest to do zrobienia - rozpoczęła swoją wypowiedź Hyży.

Nie można zapominać, że do piątki pociech, które pozostają pod opieką Mai i Konrada należy jeszcze doliczyć Leona, czyli syna Grzegorza Hyżego i Agnieszki Hyży oraz córkę prezenterki Polsatu, Martę. W jakich relacjach pozostają dzieci Mai ze swoim przyrodnim i przybranym rodzeństwem?

- Z Konrada córką chłopaki się genialnie dogadują. To jest ten sam wiek, Blanka jest rok starsza i to jest ten sam poziom, mają wspólne tematy. Z tamtą stroną też się dobrze dogadują. Jest też mały brzdąc, więc tu nie ma kwestii dogadania, ale wiem, że opiekują się - mówiła w rozmowie z Plotkiem celebrytka.

Najważniejsze dla Hyży jest jednak to, że jej synowie nie muszą patrzeć na skłóconych rodziców. Maja już dawno miała się porozumieć z Grzegorzem, nie można więc mówić o konflikcie byłych małżonków.

- Pozamykałam już pewne sytuacje związane z moim przeszłym życiem i skupiłam się mocno na mojej rodzinie i partnerze. Teraz jest fajnie. Ja się dogaduje z tamtą stroną, dzieciaki też nie widzą spiny między mną a moim byłym mężem - podsumowała.

Podziwiacie ją za to, że udało jej się posklejać tę skomplikowaną rodzinną układankę?