Obserwuj w Google News

„Kuchenne rewolucje”. Magda Gessler ukarała właściciela restauracji. „Totalny syf”

2 min. czytania
21.04.2023 08:57
Zareaguj Reakcja

Magda Gessler rozprawiła się z właścicielami restauracji, którzy nie potrafili utrzymać porządku w lokalu. Restauratorkę przeraził brud i pajęczyny. „Nie spodziewałam się, że w moim, lokalu jest taki syf” - rozpaczała właścicielka. Gwiazda wyznaczyła karę za nieporządek.

kuchenne-rewolucje-magda-gessler-ukarała-właściciela-totalny-syf
fot. Player.pl (Kuchenne rewolucje)

Magda Gessler to jedna z największych gwiazd stacji TVN. Mimo upływu lat prowadzone przez nią programy wciąż cieszą się ogromną popularnością. Mowa tu zarówno o „ Masterchefie”, jak i „ Kuchennych rewolucjach”. To już 26. sezon show, w którym kreatorka smaku i stylu przemierza nasz kraj, by odmienić oblicze polskiej gastronomii. Magda Gessler wiele już widziała, jednak właścicielom restauracji nadal udaje się ją zaskoczyć. W ostatnim odcinku uczestnicy „Kuchennych rewolucji” przeszli samych siebie, a ich lokal straszył brudem i pajęczynami.

Redakcja poleca

Brud, syf i pajęczyny w „Kuchennych rewolucjach”. Magda Gessler wyznaczyła karę

Widzowie TVN poznali Tatianę, która prowadzi restaurację w Trzcielu - niewielkiej miejscowości położonej w powiecie międzyrzeckim. 50-letnia kobieta, choć pracuje w gastronomii od 25 lat i może liczyć na pomoc męża i syna, nie ustrzegła się od problemów związanych z funkcjonowaniem lokalu. Pizzeria Incognito zaskoczyła Magdę Gessler ciekawym menu, w którym znalazły się także obiady domowe, pierogi i sałatki.

Gwiazdę zwróciła jednak szczególną uwagę na wygląd restauracji i panujący w niej nieporządek. „Jedzenie nie jest najgorsze, ale wystrój każde mi uciekać, gdzie pieprz rośnie” - stwierdziła bez ogródek. Następnie postanowiła zrobić inspekcję - znalazła brud, stary tłuszcz i pajęczyny. Szczególnie mocno właścicielom oberwało się za stan toalety. „Kibel jest do wymiany. Nie ma w Polsce już takich kibli” - grzmiała nad niesamowicie brudnym sedesem restauratorka.

Nie spodziewałam się, że w moim, lokalu jest taki syf. Taki totalny syf” - mówiła zszokowana Tatiana. Gwiazda poprosiła o posprzątanie lokalu, lecz wyznaczeni do tego mężczyźni nie wypełnili swoich obowiązków tak, jak należy. „Panowie mieli posprzątać toalety, ale się nie wywiązali” - dodała właścicielka. Gessler nie zamierzała tolerować niesubordynacji i wyznaczyła karę.

Najpierw mąż i syn Tatiany podpisali deklarację, że będą bezwzględnie wykonywać polecenia szefowej. Wkrótce Gessler dopatrzyła się kolejnych oznak nieporządku. Rozkazała więc panom zrobić 25 pompek za karę. Niestety mąż Tatiany tak się zasapał, że restauratorka zgodziła się przerwać ćwiczenie. Nauczka dała jednak rezultaty, a Tatiana była zachwycona rewolucją. „Człowiekowi wydaje się, że gorzej być może, a nagle okazuje się, że może być lepiej” - powiedziała wzruszona.

Sonda Radia ZET
####default####