Obserwuj w Google News

Krzysztof Krawczyk nie zgodził się na in vitro Ewy. Wdowa zdradziła, dlaczego nie mieli dzieci

2 min. czytania
27.07.2022 13:15
Zareaguj Reakcja

Krzysztof Krawczyk miał jednego biologicznego syna. Z żoną Ewą nie mieli dzieci. Wdowa po artyście wyznała, co stanęło na przeszkodzie do realizacji jej wielkiego marzenia o macierzyństwie. 

Krzysztof Krawczyk
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS

Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk spędzili ze sobą blisko 40 lat. Ich szczęście przerwała nagła śmierć piosenkarza. Zmarł 5 kwietnia 2021 roku w wieku 74 lat. Dla Ewy był to ogromny cios. Nagle została sama, w dodatku musiała walczyć z oskarżeniami biologicznego syna artysty, Krzysztofa juniora, który domagał się części spadku.  

Wdowa po Krzysztofie Krawczyku nie ukrywała, że w tak trudnych chwilach chciałaby mieć przy sobie dziecko. 

Dziecko byłoby dla mnie ogromnym wybawieniem, ogromnym wsparciem. Nie byłabym sama, nie cierpiałabym chyba aż tak bardzo, bo musiałabym się skoncentrować jeszcze na dziecku - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem". 

Niestety przez zdiagnozowany problem Ewa nie mogła zajść w ciążę. Pewną szansę na to dawała metoda in vitro, ale tym razem na przeszkodzie stanął światopogląd Krzysztofa Krawczyka. 

Redakcja poleca

Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk - dlaczego nie mieli dzieci? 

Ewa Krawczyk nie ukrywa, że był czas, w którym bardzo chciała zostać matką. Dzisiaj żałuje, że nie udało jej się doczekać dziecka z Krzysztofem. Piosenkarz jednak nie pragnął zostać ojcem za wszelką cenę, bo wiedział, że macierzyństwo całkowicie pochłonie Ewę. 

"Wiesz, Ewuniu, dobrze, że my nie mamy dziecka, bo ja znam ciebie i ty byś całe swoje serce, całą swoją miłość przelewała na dzieci, a ja bym był taką szmacianą lalką, którą byś rzuciła w kąt" - tak to dokładnie powiedział. A ja mu odpowiedziałam "Krzysiu, ale miłość można podzielić" - opowiadała Ewa Krawczyk

Artysta jednak był nieugięty, także gdy przyszło do rozmowy o in vitro. 

Mam jakąś wrodzoną wadę. Nie mogę mieć dzieci i koniec. Można było spróbować in vitro, ale Krzysztof był takim zagorzałym katolikiem, wszystkich nawracał, sam się nawracał, dużo czytał, a Kościół zabrania tej metody, więc to nie wchodziło w rachubę - zwierzyła się Ewa Krawczyk w rozmowie z "Super Expressem".

Tym samym para nie doczekała się potomka. Ewa przelała całą swoja miłość na męża oraz córki swojej siostry: Sylwię, Kasię i Beatę, które przygarnęła, gdy mama dziewczynek nie mogła sprawować nad nimi opieki. 

Są to córki mojej siostry Barbary. Swojego biologicznego ojca praktycznie nie znają. Beatka, która ma teraz sześć lat, w ogóle nie wie, że ktoś taki istnieje. Za dużo czasu na to wychowanie Krzysztof nie ma, ale ile może, to dziewczynkom daje. Wspomaga je również materialnie - opowiadała w rozmowie z portalem Łódź Nasze Miasto Ewa Krawczyk.

EN_00942077_0047
fot. TRICOLORS/East News
####default####