Krzysztof Krawczyk Junior marzy o udziale w „Tańcu z gwiazdami”. „Mam smykałkę do tańca”

Krzysztof Krawczyk Junior po śmierci ojca zyskał medialny rozgłos. Nie tylko za sprawą batalii sądowych, które toczył z macochą, Ewą Krawczyk, ale również dzięki talentowi do śpiewania. Mógł się zaprezentować na większej scenie na Festiwalu Przebojów Weselnych w Mrągowie. Wraz z Trubadurami zaśpiewał wtedy „Znamy się tylko z widzenia” czy „Przyjedź mamo na przysięgę”. Znajdzie się dla niego miejsce również w „Tańcu z gwiazdami”?

Zobacz także:  Krzysztof Krawczyk junior wydał autobiografię. Zdradził, że bał się ojca. "Zawsze lęk"

Krzysztof Krawczyk Junior jest chętny do udziału w „Tańcu z gwiazdami”

Synowi Krzysztofa Krawczyka spodobało się sceniczne życie. Jednak nie zamyka się tylko i wyłącznie na śpiewanie. W rozmowie z „Faktem” wyznał, że chętnie pojawiłby się w „Tańcu z gwiazdami”.

- Gdyby pojawiła się propozycja występów w „Tańcu z gwiazdami”, to chętnie bym ją przyjął – deklaruje Krzysztof Krawczyk Junior.

Syn zmarłego artysty ma również wsparcie u swojej przyjaciółki, Kasi. Kobieta twierdzi, że ma predyspozycje do hulania po parkiecie i z pewnością odnalazłby się w programie dedykowanym tańcu.

- Kasia mówi, że umiem tańczyć, że mam predyspozycje i smykałkę do tańca, a nawet poczucie rytmu. Jej zdaniem na pewno w takim programie bym się odnalazł – opowiada Krzysztof Krawczyk Junior. Dodaje, że nie boi się surowych ocen od jury, ponieważ wszyscy są bardzo sympatyczni.

Redakcja poleca

Krzysztof Krawczyk Junior ostro uderza w Ewę Krawczyk: „Nie chcemy z nią żadnych kontaktów”

Ewa Krawczyk ostro odpowiada na zarzuty odnośnie hazardu i narkotyków. Uderza również w Juniora

Twierdzi, że taniec był jedną z jego pasji, która nasiliła się podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych. Wyobrażał sobie „muzykę poprzez taniec”. Zanim zaczął grać na instrumentach, dźwięki wyrażał poprzez ruchy ciała.

Teraz Krzysztof Krawczyk Junior pracuje nad kolejnymi projektami i wyzwaniami. Jest zadowolony, że może śpiewać i dzięki temu w artystyczny sposób przekazywać, co czuje w głębi siebie. „Nawet sobie nie wyobrażałem, że muzycznie mogę tak daleko zajść”.

RadioZET.pl/Fakt.pl