Krzysztof Krawczyk Junior nie pogodzi się z Ewą Krawczyk: „Nie chcemy z nią kontaktów”
Obserwuj w Google News

Krzysztof Krawczyk Junior ostro uderza w Ewę Krawczyk: „Nie chcemy z nią żadnych kontaktów”

2 min. czytania
15.01.2022 17:40
Zareaguj Reakcja

Krzysztof Krawczyk Junior i Ewa Krawczyk już od miesięcy toczą ze sobą spór. Teraz wdowa po artyście przyznaje, że nie chce się już kłócić i chętnie wyciągnie rękę, aby zakończyć przepychanki. Jedyny syn Krzysztofa Krawczyka nie chce nawet o tym słyszeć, całą aferę przypłacił zdrowiem.

Krzysztof Krawczyk Junior
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News

Krzysztof Krawczyk Junior w ostatnim czasie miał małe powody do radości. Została mu przydzielona część renty, którą wcześniej w całości otrzymywała Ewa Krawczyk. Nic jednak nie wskazuje na to, że sądowa batalia zakończy się ugodą.

Zobacz także:  Kosmala znów poucza Krawczyka juniora. "Posłuchaj słów swego ojca"

Krzysztof Krawczyk Junior nie chce mieć żadnych kontaktów z Ewą Krawczyk

Do rozwiązania rodzinnych problemów jeszcze daleko. Ewa Krawczyk widocznie jest tego świadoma i w rozmowie z „Faktem” przyznała, że nie chce się kłócić i ma dość awantur. Powołała się nawet na zmarłego męża.

- Ja bym chętnie rękę do niego wyciągnęła, bo na pewno mój mąż chce naszego pojednania – mówi Ewa Krawczyk.

Jej empatyczne podejście niezbyt ucieszyło Krzysztofa Krawczyka Juniora. Od razu zabrał głos w sprawie i nie wydaje się, aby w najbliższym czasie zmienił decyzję.

- Przez dwa lata nie mogłem się z tatą widzieć, a potem on umarł, zaraz potem wujek. Dwa lata nie widzieć taty, nie widzieć nikogo z rodziny, to straszne – komentuje w rozmowie z „Faktem”. Zaznacza, że nie chce mieć z macochą żadnych kontaktów.

Katarzyna, ukochana Krzysztofa Krawczyka Juniora, również zabrała głos. Zdradziła, że „na samo słowo o niej jest zestresowany, bardzo się denerwuje, a nerwy u niego stymulują padaczkę”.

Redakcja poleca

Przyznana renta ucieszyła nie tylko Krzysztofa Krawczyka Juniora

Kilka dni temu okazało się, że renta po śmierci Krzysztofa Krawczyka, która została przyznana wdowie, będzie podzielona na pół. ZUS przyznał część pieniędzy jedynemu synowi artysty - na jego konto wpłynie dodatkowo 750 zł.

- Skoro jest to zgodne z prawem, to ja tego nie neguję. Nawet się cieszę, że ma coś, co zgodnie z prawem mu się należy – skomentowała Ewa Krawczyk.

- Cieszę się na choć tyle. Bo teraz mam tysiąc złotych renty socjalnej, z której płacę 350 alimentów na syna. Oprócz tego kupuję jeszcze leki i w sumie nic mi już nie zostaje. A gdzie jedzenie, cokolwiek.... Mieć trochę więcej, to jest różnica – skwitował Krzysztof Krawczyk Junior w rozmowie z „Faktem”.

Teraz syn zmarłego artysty czeka na mieszkanie komunalne. Sprawy urzędowe ciągną się już od dłuższego czasu. Przyznanie renty może wpłynąć pozytywnie na decyzję miasta, ponieważ, jak tłumaczy Katarzyna, dzięki pieniądzom będzie w stanie opłacić bieżące rachunku.

RadioZET.pl/Fakt.pl

####default####