Obserwuj w Google News

Jarosław Bieniuk o związku z Zuzanną Pactwą. Odnalazł miłość po śmierci Ani Przybylskiej

3 min. czytania
11.02.2023 22:33
Zareaguj Reakcja

Jarosław Bieniuk i Zuzanna Pactwa udzielili wspólnego wywiadu, w którym po raz pierwszy opowiedzieli o ich relacji. Ukochana piłkarza ma bardzo go wspierać i nie każe mu zapominać o przeszłości. „Miłość po miłości” jest inna - mówi ojciec dzieci Anny Przybylskiej.

bieniuk-o-związku-z-pactwą-odnalazł-szczęście-po-śmierci-przybylskiej
fot. Pawel Wodzynski/East News, Instagram (@zuzannala)

Jarosław Bieniuk tworzył szczęśliwy związek z Anną Przybylską. Para doczekała się trójki dzieci - Oliwii, Szymona i Jana. Następnie sportowiec związał się z Martyną Gliwińską, która urodziła mu syna, Kazimierza. Uczucie nie przetrwało jednak próby czasu. Niedawno piłkarz zadebiutował na okładce Vivy z nową partnerką, Zuzanną Pactwą. Zakochani spotykają się już od kilku lat, ale nigdy nie mówili publicznie o swojej relacji. Po długim czasie milczenia zdecydowali się udzielić wywiadu, w którym opowiedzieli o łączącym ich uczuciu.

Redakcja poleca

Jarosław Bieniuk o relacji z Zuzanną Pactwą. „Nie jest prawdą, że wielka miłość zdarza się raz w życiu”

Już z zapowiedzi głośnego wywiadu dowiedzieliśmy się, że Zuzanna Pactwa była gotowa wejść w związek z mężczyzną, który zawsze będzie pamiętał o szczęśliwych chwilach, które dzielił z Anną Przybylską. „ Wiedziałam, że w naszym związku zawsze będą dzieci Jarka i pamięć o poprzednim życiu” - mówiła. W rozmowie z dziennikarzami Vivy przyznała, że doskonale uzupełnia się z partnerem.

- Ja byłam wolną podróżniczka, Alicją w Krainie Czarów. A Jarek miał dom, był ojcem i dużo uwagi poświęcał pracy, budował swoją karierę, która jednocześnie była jego pasją. Wydawał mi się bardzo odpowiedzialny i nie pomyliłam się. Połączyło nas więc to, czego nam samym brakowało, a było w tej drugiej osobie. Jarkowi brakowało oddechu, a mi… Cóż, brakowało mi kogoś, kto by sprowadzał mnie na ziemię.

- Zrozumiałem, że Zuza ma artystyczną duszę, jest bardziej uduchowiona niż ja. Ja rzeczywiście zawsze mocno stąpałem po ziemi. Intuicyjnie czułem, że potrzebuję oderwania od rutyny - przyznał jej rację ukochany.

Jarosław Bieniuk podkreślił, że Pactwa bardzo go wspiera i nie pozwala, by zapomniał o przeszłości.

- Zuza mi zaimponowała, bo w ogóle nie była zazdrosna, tylko bardzo wyrozumiała. Nie jest egoistką. Dawała mi i daje też miejsce na pamięć i miłość do Ani.

- Nie czułam potrzeby, żeby zamykać ten etap życia Jarka. Wcale nie chciałam, by się od niego odciął. Nigdy nie powiedziałam: „Wybieraj: albo ja, albo tęsknota za Anią”. Wiedziałam, że Jarek i dzieci chcą kultywować miłość, którą mieli do Ani. Nie da się przecież odciąć przeszłości - tłumaczyła modelka.

Sportowiec przekonuje, że wielkie uczucie wcale nie musi przytrafić się tylko raz w życiu. Jarosław ma teraz inaczej postrzegać miłość, a jego związek z Zuzanną podobno różni się od jego poprzednich relacji.

- Moja miłość jest dojrzała. Wcześniej już kochałem, ale nie jest prawdą, że wielka miłość zdarza się raz w życiu. Mogę jednak powiedzieć, że „miłość po miłości” jest inna, bo i ja jestem inny. Kiedy poznałem Anię, miałem 20 lat i byłem dzieciakiem. Dziś do życia podchodzę inaczej. I widać to też w moich uczuciach do Zuzy - powiedział Bieniuk.

Sonda Radia ZET
####default####