Obserwuj w Google News

Hubert Urbański był w niej bardzo zakochany. Później porównał ją do Hannibala Lectera

2 min. czytania
23.03.2023 13:51
Zareaguj Reakcja

Hubert Urbański przy Julii Chmielnik miał odnaleźć prawdziwe szczęście. Para doczekała się dwóch córek i wiele wskazywało na to, że miłość kwitnie w najlepsze. W końcu Chmielnik zaczęła przypominać Urbańskiemu Hannibala Lectera. Zgrzyty między małżonkami znalazły swoje ujście dopiero na sali sądowej.

Hubert Urbański i Julia Chmielnik. Byli szaleńczo zakochani, dlaczego się rozstali?
fot. VIPHOTO/East News

Hubert Urbański pierwszy raz rozwiódł się w 2002 roku. Gwiazdor ani myślał o wejściu w nowy związek - skupił się na karierze, którą prowadził wówczas w TVP. Po sześciu latach bycia singlem prezenter spotkał Julię Chmielnik. Miał wtedy 42 lata, ona 27. Dla wielu to była przepaść nie do przeskoczenia.

Zobacz też:  Afera po odcinku "Milionerów". Uczestniczka odpadła, bo Urbański ją zmylił?

Hubert Urbańskii i Julia Chmielnik – byli sobie pisani?

Zakochani nie przejmowali się różnicą wieku czy komentarzami osób z zewnątrz. Po roku znajomości Urbański i Chmielnik byli już po ślubie i witali na świecie swoją pierwszą córkę. Dwa lata później urodziła się kolejna. Gwiazda telewizji i kompozytorka zdawali się być naprawdę szczęśliwi.

- Przestaję wierzyć w przypadki. Czasem to są po prostu zbyt duże zbiegi okoliczności, żeby nazwać to tylko przypadkiem - tak jak w przypadku tego, jak się poznaliśmy. Jesteśmy dwoma jabłkami, nie jakimiś połówkami. Dwa jabłka tego samego gatunku, dobrze do siebie pasujące – mówił wówczas Hubert Urbański w rozmowie z serwisem portalu kobieta.wp.pl.

Niedługo potem media obiegła wieść o kryzysie pary. W 2013 roku Hubert Urbański miał zakończyć współpracę z TVP. Dopiero po latach prezenter wyznał również, że w tym czasie przechodził również depresję.

Redakcja poleca

Hubert Urbański rozwiódł się drugi raz. Dlaczego?

2013 rok był szczególnie trudnym czasem dla gwiazdy programu „Milionerzy”. W październiku Urbański był już rozwiedziony. O szczegółach rozstania opowiadał magazyn „Na Żywo”:

"Gdy Julia Chmielnik opuszczała apartament, wierzyła, że dla męża będzie to szok i impuls, aby zawalczyć o ich związek. Odpowiedzią Huberta Urbańskiego był pozew rozwodowy"pisano wówczas.

Byli małżonkowie nie rozeszli się w zgodzie. W mediach nie szczędzili sobie gorzkich słów:

To jest tak, jakbyś nagle obudziła się obok swojego męża, spojrzała mu w oczy i zobaczyła w nich kogoś obcego, takiego Hannibala Lectera. Uświadamiasz sobie wtedy z przerażeniem, że on cały czas tam był

– opowiadał dziennikarce „Newsweeka” gwiazdor TVN.

Julia Chmielnik nie pozostała ojcu swoich córek dłużna. Również zabrała głos w sprawie.

Walka o małżeństwo nie może być jednostronna. Małżeństwa miewają kryzysy. Nikogo bym nie namawiała, żeby poddawał się kryzysowi bez walki. Ja starałam się znaleźć wszystkie możliwe sposoby na uratowanie go — terapię małżeńską, rozmowy, wizyty u mediatora. Ale ratować muszą dwie osoby, z równie mocnym zaangażowaniem

– opowiadała na łamach magazynu „Viva”.

Zobacz też:  Milionerzy: to nie Hubert Urbański miał prowadzić turniej. Ten kandydat pasowałby lepiej?

Z kim dzisiaj spotyka się Hubert Urbański?

Dziś para ma pozostawać w przyjacielskich stosunkach. Hubert Urbański nie zdecydował się jeszcze na trzeci ślub. Nie zdradza również mediom szczegółów ze swojego życia uczuciowego.

Sonda Radia ZET
####default####