Ewa Krawczyk kazała juniorowi zrezygnować z adwokata? Dziennikarz "Uwagi" ujawnił treść nagrania
Obserwuj w Google News

Ewa Krawczyk kazała juniorowi zrezygnować z adwokata? Dziennikarz "Uwagi" ujawnił treść nagrania

3 min. czytania
17.05.2021 11:27
Zareaguj Reakcja

Ewa Krawczyk skontaktowała się z synem Krzysztofa Krawczyka. Reporter "Uwagi" ujawnił w DDTVN, że wdowa oferowała Krzysztofowi juniorowi część spadku pod warunkiem, że ten zrezygnuje z pełnomocników. Dziennikarz otrzymał nagranie, w którym Ewa Krawczyk próbuje wpłynąć na pasierba, używając niecenzuralnych słów. 

Krzysztof Krawczyk z żoną Ewą
fot. Wojciech Olszanka/East News

Reportaż "Uwagi" TVN o synu Krzysztofa Krawczyka wstrząsnął opinią publiczną. Okazało się, że 47-letni Krzysztof Igor żyje w urągających warunkach. Cierpi na padaczkę pourazową - efekt  tragicznego wypadku, który przeżył razem z ojcem i macochą w 1988 roku i jest niezdolny do pracy. Utrzymuje się z renty wynoszącej tysiąc złotych. 

W materiale nagranym kilka miesięcy przed śmiercią Krawczyka syn wyznał, że jego kontakty z ojcem są rzadkie i dość powierzchowne. Gdy ekipa próbowała dodzwonić się do piosenkarza, telefon odebrała Ewa Krawczyk. - Żona piosenkarza nie chciała rozmawiać o sprawach Igora Krzysztofa, twierdząc, że problem jest prywatną sprawą ich rodziny. [...] Powiedziała wprost, że nie skontaktuje nas z Krzysztofem w sprawie Igora, bo piosenkarz daje jej znak ręką, że nie chce o tym rozmawiać - przekazali reporterzy "Uwagi". Autorzy materiału dotarli także do testamentu Krzysztofa Krawczyka. Wynika z niego, że biologiczny syn gwiazdora może nie dostać ani złotówki. 

Redakcja poleca

Ewa Krawczyk próbowała zmanipulować Krzysztofa juniora?

Dziennikarz "Uwagi" Tomasz Patora ujawnił szczegóły sprawy w sobotnim wydaniu "Dzień Dobry TVN". Autor reportażu otrzymał nagranie z zarejestrowaną rozmową Krzysztofa juniora z Ewą Krawczyk. Wynika z niego, że wdowa próbowała nakłonić pasierba do zrezygnowania z adwokata, oferując w zamian "coś ze spadku".

Wcześniej 47-latek próbował uzyskać od ojca alimenty. Doszło do negocjacji, lecz jak powiedział w "Uwadze" jego prawnik: "To, co zostało zaproponowane, nie poprawiłoby życia pana Krawczyka". Możliwość wszczęcia procedury sądowej w tej sprawie zamknęła się wraz ze śmiercią gwiazdora. Pełnomocnicy Krzysztofa juniora jednak się nie poddają i zamierzają sprawić, by część majątku przypadła mu w udziale. 

Wdowa miała jednak nalegać na polubowne załatwienie sprawy, bez udziału prawników. Syn Krzysztofa Krawczyka nagrał jej wypowiedź i przekazał materiał dziennikarzom "Uwagi". 

- Z nagrania wynika, że Ewa Krawczyk nakazuje mu zrezygnować z adwokata i wszelkich pełnomocników - powiedział Rafał Patora "Dzień dobry TVN". - Powiedziała mu nawet, że jak nie wie, jak zrezygnować z takich prawnych usług, to ona mu może to napisać. Gdyby syn Krawczyka jej posłuchał, miał w zamian "dostać coś" ze spadku. Czyli prosty przekaz: zrezygnuj z dochodzenia swoich praw przed sądem, ciągania się po rozprawach, a ja coś tam ci dam w zamian. Padł nawet pomysł, że może mu wynająć mieszkanie - ujawnił dziennikarz. 

Reporter "Uwagi" stwierdził, że Krawczyk dopuszczała się w rozmowie manipulacji i nacisków, ponadto miała użyć niecenzuralnego wyrażenia. 

To było ultimatum. Przyszła do niego do domu i to było straszne. Dysponuję zapisem tej rozmowy i tam są wszystkie techniki manipulacji. Jest płacz, straszenie sądami i tym, że nic nie dostanie z majątku i obietnica czegoś za milczenie. To może nie byłoby bardzo oburzające, te techniki negocjacyjne, ale to jest człowiek niepełnosprawny i to jest mało zabawne. Puentą tej rozmowy było wypowiedziane przez nią zdanie: "Albo będziesz się pie***lił z panią mecenas, albo się ze mną dogadasz" - relacjonował Tomasz Patora.  

Dziennikarz poruszył także sprawę testamentu. Jak udało się ustalić, dokument został zmieniony we wrześniu zeszłego roku, jak twierdzi Patora - na niekorzyść Krzysztofa juniora. 

- W drugim dniu emisji dowiedzieliśmy się, jak wygląda testament Krzysztofa Krawczyka. Okazało się, że Krzysztof Krawczyk junior nie dostanie nic, wszystko zapisane jest żonie: pieniądze i prawa autorskie. Wcześniej połowa majątku miała trafić do syna. To, co jest najbardziej szokujące w tej historii, to zderzenie takiej słodkiej bajki, której słuchaliśmy przez tyle lat, jak to piosenkarz wydobył się z życiowych kolein i w duchu pobożności kontynuuje życie i tworzy kolejne piosenki. Tylko że ta historia nie uwzględniała dramatu syna i nie wytrzymała konfrontacji z rzeczywistością - podsumował autor reportażu "Uwagi". 

Krzysztof Krawczyk miał wnuka. Syn gwiazdora ujawnił smutną historię o swoim dziecku
 

Sonda Radia ZET
####default####