Ewa Krawczyk i Andrzej Kosmala skomentowali wyznania Krzysztofa juniora. Padły mocne słowa
Ewa Krawczyk i Andrzej Kosmala odnieśli się do wypowiedzi syna Krzysztofa Krawczyka, który wystąpił w programie "Uwaga". Menadżer stwierdził, że "Krzysztof Igor jest zmanipulowany przez złych ludzi" i dodał, że sprawa zostanie wyjaśniona na drodze prawnej.
Reportaż "Uwagi" TVN o synu Krzysztofa Krawczyka wstrząsnął opinią publiczną. 47-letni Krzysztof Igor pierwszy raz opowiedział przed kamerami o tym, jak żyje oraz jak wyglądały jego relacje z ojcem i macochą. W programie wykorzystano materiał nagrany kilka miesięcy przed śmiercią Krzysztofa Krawczyka. Już wtedy media zainteresowały się chorym synem słynnego piosenkarza, który utrzymuje się z renty i mieszka w urągających warunkach. Krzysztof Krawczyk i jego żona nie chcieli wówczas rozmawiać z reporterami.
W nagranym w styczniu tego roku reportażu Krzysztof junior wyznał, że jego kontakty z ojcem są rzadkie i powierzchowne.
- Przez ostatnie miesiące kontaktu nie miałem w ogóle. On sam nie odbierał telefonu, zaś jego żona wprost mówiła, że nie mogę z nim rozmawiać - powiedział w "Uwadze".
Gdy ekipa próbowała zadzwonić do Krawczyka, telefon odebrała jego żona.
- Żona piosenkarza nie chciała rozmawiać o sprawach Igora Krzysztofa, twierdząc, że problem jest prywatną sprawą ich rodziny. [...] Powiedziała wprost, że nie skontaktuje nas z Krzysztofem w sprawie Igora, bo piosenkarz daje jej znak ręką, że nie chce o tym rozmawiać - przekazali reporterzy "Uwagi".
Autorzy materiału dotarli do testamentu Krzysztofa Krawczyka. Wynika z niego, że biologiczny syn gwiazdora może nie dostać ani złotówki.
Ewa Krawczyk i Andrzej Kosmala komentują reportaż "Uwagi"
Materiał TVN o Krzysztofie Igorze nie umknął uwadze żony i menadżera Krzysztofa Krawczyka. "Super Express" skontaktował się z wdową, by zapytać ją, co sądzi o gorzkich wyznaniach pasierba. Ewa Krawczyk nie chciała podjąć dyskusji, lecz dała do zrozumienia, że wersja przedstawiona przez Krzysztofa Igora na pewno wzbudziłaby sprzeciw jej męża.
- Nie będę komentowała dokumentu TVN z udziałem Krzysztofa juniora, ponieważ z tego, co wiem, był on nakręcony w styczniu tego roku, jak żył mój mąż. Gdyby Krzysztof to widział, to by się załamał - podkreśliła w rozmowie z tabloidem Ewa Krawczyk.
Do sprawy odniósł się także Andrzej Kosmala. Menadżer Krawczyka jest przekonany, że junior jest pod wpływem osób o złych intencjach, które chcą go skłócić z rodziną i przedstawić małżeństwo Krawczyków w złym świetle.
- Junior jest zmanipulowany przez złych ludzi. Robi to, co oni chcą, by robił i mówił. Sprawa się wyjaśni na drodze prawnej - podkreślił Kosmala.
Menadżer wyjaśnił sprawę pogrzebu, na którym syn Krawczyka miał stać z dala od wdowy i bliskich. Zapewnił także, że Ewa Krawczyk dąży do odbudowania relacji z pasierbem.
- Jeśli chodzi o pogrzeb, to Krzysztof stał koło mnie. Powiedziałem do niego, żeby pożegnał się z ojcem i on to zrobił. Dotknął trumny. Dzisiaj Ewa rozmawiała z Krzysiem. Chce, by ich relacje były jak najlepsze. Próbuje z nim rozmawiać i dojść do porozumienia - tłumaczył Andrzej Kosmala w wywiadzie "Super Expressu".
Ewa Krawczyk była zazdrosna o Krzysztofa juniora? Jej wyznanie sprzed lat zaskakuje