Afera z Mamą Ginekolog. Przyjmuje koleżanki poza kolejką na NFZ?
Obserwuj w Google News

Afera z Mamą Ginekolog. Przyjmuje koleżanki poza kolejką na NFZ?

2 min. czytania
05.02.2023 18:01
Zareaguj Reakcja

Mama Ginekolog przyznała się, że przyjmuje rodzinę oraz znajome poza kolejką w swoim gabinecie, w którym świadczy usługi na NFZ. Maja Staśko oskarżyła Nicole Sochacki-Wójcicką o nepotyzm i umacnianie patologii w ochronie zdrowia. Słynna lekarka odpowiedziała. 

Mama Ginekolog
fot. Instagram:@mamaginekolog

Mama Ginekolog to popularna w sieci lekarka Nicole Sochacki-Wójcicka, autorka bloga "Mama Ginekolog", na którym porusza tematy związane z ginekologią i położnictwem. W ciągu kilku lat udało jej się zdobyć zaufanie mnóstwa kobiet poszukujących odpowiedzi na nurtujące je pytania, a także popularnych celebrytek. Niedawno w gabinecie Mamy Ginekolog Lil Masti wykonywała USG, które pozwoliło potwierdzić, że znana gwiazda MMA jest w ciąży.

Redakcja poleca

Mama Ginekolog przyjmuje rodzinę i znajome poza kolejką

Wokół Mamy Ginekolog od downa piętrzą się kontrowersje. Ginekolożce zarzucano, że kreuje się na ekspertkę, choć jest dopiero w trakcie specjalizacji. Dwa lata temu głośno było o niezdanym egzaminie specjalizacyjnym Mamy Ginekolog i jej desperackich próbach odwołania się od wyników

Mama Ginekolog znowu została zaatakowana w sieci. Tym razem dała jej popalić Maja Staśko, która zarzuciła Nicole Sochacki-Wójcickiej nepotyzm. Chodziło o live, w którym Mama Ginekolog bez ogródek wyznała, że rodzina i koleżanki mogą liczyć u niej na specjalne względy i są przyjmowane poza kolejką.

Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem. To jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza - tłumaczyła na Instagramie Mama Ginekolog. 

Oburzona Staśko wytknęła Sochacki-Wójcickiej umacnianie patologii w polskiej ochronie zdrowia i zwracała uwagę na długi czas oczekiwania na wizyty pacjentek bez "wtyków". 

- Nepotyzm jako sposób, by ułatwić dostęp do lekarzy...  Ale tylko znajomym i rodzinie. […] Lekarz w publicznej ochronie zdrowia powinien pomagać chorym na równi. Nie znajomym i rodzinie. Większość ludzi nie ma przywileju posiadania lekarza w rodzinie, a zasługują na leczenie - burzyła się znana aktywistka.

Po krytyce Mama Ginekolog postanowiła sprostować parę kwestii, m.in. zapewniła, że nie jest prawdą, iż przyjmując koleżanki, pozbawia inne pacjentki świadczeń. Podkreśliła, że na wejście poza kolejką mogą liczyć nie tylko jej znajome, ale także "zwykłe" pacjentki z pilnym problemem. Tych ostatnich ma być znacznie więcej. 

- Pacjent to pacjent. Nieważne, czy to moja mama, koleżanka, czy sąsiadka. Jeśli ktoś zgłasza mi problem zdrowotny, to pomagam, jak potrafię - zapewniła w oświadczeniu Mama Ginekolog.

Żeby nie być gołosłowną, Nicole Sochacki-Wójcicka opisała konkretne sytuacje, gdy ratowała pacjentki, przyjmując je poza listą i często w prywatnym czasie.

Na Instagramie pisze do mnie dziewczyna z Podkarpacia, jest u niej podejrzenie rozszczepu kręgosłupa u płodu. 18. tydzień ciąży. Proszę, aby przyjechała do naszego szpitala. Przyjeżdżają, konsultujemy, operujemy - przytacza jedną z wielu historii Mama Ginekolog.

Przekonała was? 

majas
fot. Instastories:@majastasko
Sonda Radia ZET
####default####