Zbigniew Zamachowski ujawnił prawdziwe powody odejścia od Richardson
Obserwuj w Google News

Zbigniew Zamachowski ujawnił prawdziwe powody odejścia od Richardson?

2 min. czytania
31.08.2021 13:56
Zareaguj Reakcja

Zbigniew Zamachowski i Monika Richardson rozstali się już kilka miesięcy temu. Aktor długo niemal nie komentował całej sprawy, ale teraz postanowił ujawnić prawdziwe powody odejścia od żony. Zrobił to na łamach swojej nowej książki.

Zamachowski i Richardson
fot. VIPHOTO/East News

Zbigniew Zamachowski i Monika Richardson byli małżeństwem przez siedem lat, a wcześniej blisko trzy lata się spotykali. Ich małżeństwo - ku zaskoczeniu wielu osób - niespodziewanie się rozpadło. Wtedy to Monika Richardson udzieliła wywiadu, w którym padły pierwsze niepokojące słowa, dające fanom pary do myślenia. "Od początku wiedzieliśmy, że nasz związek jest obarczony wysokim ryzykiem. I dla mnie, i dla Zbyszka jest to już trzecie małżeństwo, oboje doskonale więc wiemy, że wszystko może się skończyć. Nie mamy wspólnych dzieci, które mogą być mocnym spoiwem rodziny, choć nie muszą" - stwierdziła  wtedy. Już wówczas, na początku marca 2021, para nie była razem.

Redakcja poleca

Od tamtej chwili minęło już blisko pół roku i w tym czasie Richardson wielokrotnie komentowała rozstanie. Z kolei Zamachowski robił to raczej niechętnie i zaledwie w zdawkowych, nielicznych wypowiedziach. Okazuje się, że sprawę postanowił wyjaśnić w swojej książce, zatytułowanej "Zbyszek przez przypadki".

Zobacz także: TVP pokazało nową wersję utworu z Moro. "Reasumpcja w Sopocie"

Zbigniew Zamachowski tłumaczy rozstanie z Richardson

W swojej książce Zamachowski podkreślił, że poznał Monikę dawno temu, jednak wtedy ich drogi się rozeszły. Po latach spotkali się ponownie w momencie, w którym obydwoje doświadczali kryzysów w związkach. Było im się łatwo zrozumieć i dogadać.

"Podczas tego pobytu okazało się, że oboje jesteśmy na życiowym zakręcie, w związkach, którym kończyła się data przydatności. Byliśmy w takiej samej sytuacji, łatwiej nam było się zrozumieć, zakończyć poprzednie związki i zacząć wspólne życie" - pisze Zamachowski.

W jednym z opisów można doszukać się prawdziwych powodów rozstania z żoną. Wnioskować można, że Zamachowski miał już po prostu dość nadopiekuńczości swojej żony. W książce padają wręcz słowa o potrzebie samodzielnego zapinania kurtki.

"Monice zawdzięczam bardzo dużo. Jest ważną kobietą w moim życiu. Zawsze miałem i mam pewien problem z ogarnianiem rzeczywistości. Coraz bardziej staję się analfabetą, jeśli chodzi o wirtualny świat internetu. […] Monika to ogarnia i uwalnia mnie od tego problemu. Kłopot pojawia się wtedy, gdy ktoś za bardzo chce się tobą opiekować. Monika jest osobą nadopiekuńczą w tym sensie, że tak strasznie chce pomóc, że aż przeszkadza. Walczymy ze sobą o zakres tej opieki, bo czasem sam chciałbym zapiąć sobie kurtkę" - czytamy.

Czy to faktycznie to sprawiało, że Zamachowski nie mógł dłużej wytrzymać w tym związku?

####default####