Wstrząsający materiał w rosyjskiej telewizji. Chcą publicznych egzekucji dla Ukraińców
Obserwuj w Google News

Wstrząsający materiał w rosyjskiej telewizji. Chcą publicznych egzekucji dla Ukraińców

Klaudia Bochenek
2 min. czytania
15.03.2022 17:04
Zareaguj Reakcja

Wojna w Ukrainie trwa już prawie trzy tygodnie. Napięcie ze strony Rosji rośnie z dnia na dzień – kolejne miasta są bombardowane, Kijów również został ostrzelany. Stolica nadal nie została zdobyta, a liczba ofiar wśród cywilów wciąż rośnie. Rosyjska telewizja nieustannie od pierwszego dnia napaści uskutecznia propagandę – wyemitowany został druzgocący materiał.

Rossija 1
fot. Screen Twitter JuliaDavisNews

Widać postępujący bunt Rosjan. Tysiące mieszkańców tego kraju zostało zatrzymanych przez uczestniczenie w protestach przeciwko wojnie w Ukrainie. Sprzeciwu nie brakuje także w publicznych mediach – Marina Owsiannikowa, pracownica stacji Pierwyj Kanał, podczas wieczornych wiadomości wybiegła z kartką, na której było napisane, aby nie ufać propagandzie. Trafiła do aresztu, został jej wytoczony proces. Siła mediów jest jednak porażająca.

Zobacz także:  Wojna na żywo - najnowsze informacje

Medialna rosyjska propaganda. Wstrząsający materiał na kanale Rossija 1

Rossija 1 to jeden z największych kanałów rosyjskiej telewizji. Propagandowe treści codziennie trafiają do ponad 100 mln mieszkańców. Widzowie tej stacji w ostatnim czasie byli świadkami emisji wstrząsającego materiału.

Na kanale Rossija 1 wyemitowano archiwalne treści z Kijowa. Na nagraniu było doskonale widać wydarzenia z 1946 roku, kiedy to tysiące osób było świadkami wieszania niemieckich nazistów na Majdanie.

Na antenie pojawili się także przedstawiciele rządu. W debacie jednoznacznie sugerowali, że konieczne jest zastosowanie kary śmierci wobec Ukraińców. Oczywiście wszystko miałoby nastąpić po tym, kiedy tylko Rosja zajmie okupowany kraj.

- Nigdy nie pozwól, aby moralność przeszkadzała ci w podejmowaniu właściwych działań. Rozumiem znaczenie elementu humanitarnego, ale moralność nie powinna przeszkadzać – można było usłyszeć w programie.

Redakcja poleca

Oprócz tego zaproszeni goście przypomnieli, że kara śmierci obowiązuje w konstytucji w Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Oczywiście nie brakuje przypominania, że to Ukraina jest winna całej zaistniałej sytuacji.

Na kanale Rossija 1 widzowie mogli usłyszeć, że zagrożenie dla cywilów stanowi nie Rosja, a „ukraińscy nacjonaliści”. Zwykli mieszkańcy mają być traktowani jako „ludzka tarcza”, a systemy uderzeniowe są celowo umieszczane w dzielnicach mieszkalnych. Wszystko ma być prowokacją.

Na antenie nie pada słowo wojna. Zamiast tego mówi się o „specjalnej operacji wojskowej” lub „operacji demilitaryzacji”. Ukraińcy na przemian są nazywani nazistami i faszystami.

Rosja nie przyznaje się jednak do porażek – Ukraińcy niejednokrotnie atakowali wrogie wojska, konwoje i samoloty, uniemożliwiając tym samym okupację miast, które agresor miał na swojej drodze. Nie podaje się do informacji, ilu rosyjskich żołnierzy zginęło. Zamiast tego na bieżąco są aktualizowane dane dotyczące zniszczeń ukraińskiej armii. Widzowie nie wiedzą również, co dokładnie dzieje się w Kijowie i Charkowie.

####default####