Urszula reaguje na doniesienia tabloidu: "Niech się walą". Pokazała rachunek za kwaterę cmentarną
Urszula reaguje na doniesienia tabloidu. Piosenkarka w mocnych słowach skomentowała informacje o niezapłaconej kwaterze cmentarnej jej męża. Pokazała też rachunek.

Urszula w mocnych słowach skomentowała artykuł, który ukazał się w czwartkowym wydaniu "Super Expressu". Tabloid poinformował, powołując się na proboszcza parafii w Józefowie, w której pochowany jest mąż piosenkarki, że gwiazda nie uiściła jeszcze zapłaty za przedłużenie kwatery cmentarnej na kolejne 20 lat. "Nie ma automatycznego przypominania opiekunom grobu o braku opłat. Liczymy, że rodzina zgłosi się, aby dokonać stosownych opłat. Tak najczęściej bywa. Niestety na razie nikt się nie pojawił" – powiedział ks. Kazimierz Gniedziejko.
Piosenkarka ostro zareagowała na doniesienia tabloidu. Okazuje się, że kwatera jest już opłacona.
Zobacz także: Piotr Nowak wyproszony z planu "Na Wspólnej"? Aktor nie chciał poddać się testowi na COVID-19
Urszula reaguje na doniesienia "Super Expressu": "Niech się walą"
Mąż Urszuli, Stanisław Zybowski, zmarł 22 listopada 2001 roku. Kilka dni temu minęła zatem dwudziesta rocznica jego śmierci. Rocznica ta wiązać się może z koniecznością przedłużenia kwatery cmentarnej. Kwatera Zybowskiego była zarezerwowana do 23 listopada włącznie, co oznacza, że 24 listopada powinna być już opłacona. Z doniesień "Super Expressu" wynikało, że tak się nie stało. Informacje postanowiła w mocnych słowach sprostować Urszula. Na Facebooku opublikowała komentarz, w którym wyraża oburzenie materiałem tabloidu. Pokazała też zdjęcie rachunku, na dowód tego, że opłata została wniesiona a kwatera przedłużona dokładnie wtedy, kiedy powinna.
"Wiem, że nie czytacie tego świństwa (czyli takich gazet), ale dla nieprzekonanych zamieszczam foto zapłaty do 2041 roku. Hieny cmentarne opisujące to w gazetach niech się walą" - napisała artystka.