Syn Krawczyka pokazał, jak żyje. "W domu jest pijaństwo". Ujawnił smutną prawdę o kontakcie z ojcem
Obserwuj w Google News

Syn Krawczyka pokazał, jak żyje. "W domu jest pijaństwo". Ujawnił smutną prawdę o kontakcie z ojcem

3 min. czytania
12.05.2021 22:57
Zareaguj Reakcja

Syn Krzysztofa Krawczyka udzielił wywiadu "Uwadze" TVN. Chory Krzysztof junior pokazał warunki, w jakich mieszka. Opowiedział też, jak wyglądały jego relacje z ojcem. Mężczyzna skarżył się na utrudniony kontakt z Krzysztofem Krawczykiem. 

Krzysztof Krawczyk
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST NEWS

Śmierć Krzysztofa Krawczyka nieoczekiwanie odsłoniła dramat syna artysty Krzysztofa Igora. 47-letni mężczyzna jest poważnie chory. Od czasu wypadku samochodowego w 1988 roku cierpi na padaczkę pourazową. Ma orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy i utrzymuje się z renty inwalidzkiej wynoszącej tysiąc złotych. Z tej sumy pokrywa wydatki na utrzymanie, jedzenie oraz leki. Od pewnego czasu ubiega się o mieszkanie komunalne. Jak twierdzi opiekun Krzysztofa juniora z łódzkiego Stowarzyszenia Studio Integracji rodzina Krawczyka nie stara się pomóc juniorowi. 

- W otoczeniu jego zmarłego ojca nie ma z kim rozmawiać. Z pewnością nie może też już dłużej być "na pasku macochy". Pani Ewa chciała go skłonić, żeby nie korzystał z usług adwokatów. Ale ja się zaparłem, nie ma już mowy o żadnych rozmowach po dobroci. [...] Młody mieszka na zmianę albo w Zgierzu, albo w Łodzi. W Łodzi jest zameldowany, ale w tym 2-pokojowym, 40-metrowym mieszkaniu żyje też jego wuj Andrzej, żona wuja, a także ich syn i pies. I dają juniorowi do zrozumienia, że on lada moment będzie stamtąd wyrzucony. To jest rodzina z wielkimi problemami - ujawnił w rozmowie z "Faktem" Krzysztof Cwynar.

Redakcja poleca

Syn Krawczyka w "Uwadze" TVN. Pokazał warunki, w jakich mieszka

O tym, że Krzysztof junior żyje w trudnych warunkach informowano już parokrotnie. W końcu mężczyzna zdecydował się pokazać swoje lokum reporterowi "Uwagi". 47-latek mieszka w starej kamienicy w Łodzi w lokalu po dziadkach. Jego kilkumetrowy pokój jest obskurny i zagracony. Opiekun Krzysztofa powiedział, że współlokatorzy często urządzają zakrapiane imprezy, przez co mężczyzna bywa pozbawiony swobodnego dostępu do łazienki. 

- Dni spędza tak, że ciągle wędruje, chodzi po ulicach, bo w domu jest pijaństwo. Bywają takie sytuacje, że on musi wyjść z domu, żeby się wysikać, bo nie może wejść do łazienki, bo tam jest balanga - tłumaczył przed kamerami Krzysztof Cwynar.

- Często wiele rzeczy takich najbardziej normalnych, jak możliwość wzięcia prysznica... Ja na przykład do jakiejś znajomej idę czy coś - dodał Krzysztof junior.

Syn Krawczyka wyznał, że często włóczy się po mieście, byle tylko "odciąć się od stresu i niebezpieczeństw, które są w mieszkaniu" - tłumaczył reporterowi "Uwagi". 

To jeden z najstraszniejszych rodzinnych horrorów, o jakich słyszałem. Każdy skrzywdzony człowiek musi w końcu trafić na kogoś, kto widzi tę krzywdę i ja ją zobaczyłem - podkreślił Krzysztof Cwynar. 

Junior opowiedział także o kontaktach z ojcem. Jak wyznał, ich rozmowy odbywały się rzadko. Po części winna tej sytuacji miała być Ewa Krawczyk. 

- Bezpośrednio widziałem tatę ostatni raz półtora roku temu, a przez ostatnie miesiące kontaktu nie miałem w ogóle. On sam nie odbierał telefonu, zaś jego żona wprost mówiła, że nie mogę z nim rozmawiać - powiedział syn zmarłego Krawczyka. 

W reportażu "Uwagi" przytoczono także fragmenty wywiadu z Krzysztofem Igorem sprzed kilku miesięcy, w którym opisywał on relacje z ojcem w czasach, gdy jeszcze żyła jego matka, Halina Żytkowiak. 

- Mieszkaliśmy z mamą, byliśmy w danej miejscowości i tata przyjeżdżał. Czasami kupił mi płytę, czasami zabierał do kina. Podczas tych spotkań wyczuwało się dobro, coś takiego jak na święta. To było wspaniałe, ale to było ponad 40 lat temu - wyznał Krzysztof Igor. 

Junior przez pewien czas mieszkał z Krawczykiem w Stanach. Gdy wrócił do Polski, kontakt ze sławnym ojcem zaczął się psuć. 

- Z tatą mam kontakt tak ograniczony, że nie wiem, jakie informacje o mojej sytuacji do niego dochodzą. Dzwonię i nic. Tata tak jakby nie wierzył w pewne rzeczy.  - mówił syn zmarłego gwiazdora w materiale nagranym w styczniu tego roku. 

- On wyje, żeby być z nimi. Ja się nie mogę nadziwić, żeby takie cięgi zebrać od tego grona i żeby jeszcze chcieć. Bo on chce mieć rodzinę - podsumował relacje juniora z Krawczykami jego opiekun. 

Druga część reportażu o synku Krzysztofa Krawczyka zostanie wyemitowana w następnym odcinku "Uwagi". Krzysztof junior opowie m.in. o relacjach z Ewą Krawczyk i przykrej sytuacji na pogrzebie, o której już wcześniej alarmował Marian Lichtman. 

Syn Krzysztofa Krawczyka był bojkotowany na pogrzebie? Lichtman odpowiada Kosmali

Sonda Radia ZET
####default####