Córkę pary z show TVN czeka operacja. Wytykano im, że zaniedbali dziecko
Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradził, co dolega jego córce. Przedtem musiał zmierzyć się z falą okropnych komentarzy na temat wyglądu dziewczynki i oskarżeń o zaniedbywanie problemu zdrowotnego dziecka. "Była u lekarzy specjalistów i mamy diagnozę" - oznajmił Wojtek.
Wojciech Janik i Agnieszka Łyczakowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 4" po programie stali się popularną parą w social mediach. Na swoich profilach chętnie relacjonują, co u nich słychać, oraz pokazują zdjęcia swojej 9-miesięcznej córki Antosi.
Ślub od pierwszego wejrzenia: Wojtek wyjaśnił, co dolega córce
Niestety wśród obserwatorów pary nie brakuje złośliwców i wszechwiedzących, którzy z lubością wytykają młodym rodzicom błędy wychowawcze. Ostatnio pod zdjęciami Antosi zagotowało się od sugestii, że dziewczynka ma problem zdrowotny, a jej rodzice nic z tym nie robią.
Zirytowany Wojtek nie zamierzał pozostawić tego bez odpowiedzi. W relacji na Instagramie wyjaśnił, z czym konkretnie zmaga się jego córka i co zalecili lekarze.
- Pozdrawiam serdecznie tych wszystkich przemiłych ludzi, którzy cały czas zarzucają nam, że mamy w d***e nasze dziecko - zaczął ostro tata Antosi i oznajmił, że dziewczynka od pół roku jest pod opieką specjalistów.
- Chciałem wam powiedzieć, że Antosia nie ma żadnego skrętu szyi czy żadnego przykurczu - zaznaczył, gasząc insynuacje internetowych znawców.
Wojtek wyjaśnił, że Antosia cierpi na wadę okulistyczną, związaną z porażeniem nerwu wzrokowego. Na szczęście oko można zoperować, lecz dziecko musi skończyć rok. - Mamy jeszcze czas - zaznaczył Wojtek, odpierając zarzuty, że zwleka z podjęciem leczenia.
Miejmy nadzieję, że po tym oświadczeniu skończą się okropne uwagi, na które Wojtek i Agnieszka absolutnie nie zasługują.
Tu się dzieje
