Ślub od pierwszego wejrzenia: Łukasz zdradził Oliwię? Brat uczestniczki zabrał głos

" Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który cieszy się popularnością, ale także wzbudza niemałe kontrowersje. Wiele osób ostro krytykuje założenie show, w którym dobrani przez ekspertów uczestnicy przygotowują się do ślubu, kompletnie się nie znając. Część z nich zostaje małżeństwem w "ciemno" i dopiero jako rodzina poznaje się lepiej i próbuje zbudować trwały związek. Nie brakuje opinii, że format jest oburzający, promując "rozrywkowe" podejście do instytucji małżeństwa i niejednokrotnie fundując uczestnikom niepotrzebny stres i życiowe traumy. Choć znalazły się pary, które są ze sobą szczęśliwe, przykład Oliwii i Łukasza pokazuje, że często nieporozumienia pojawiają się po czasie.

Uczestnicy 4. edycji programu zdecydowali się na ślub, zostali rodzicami małego Franka i wiele wskazywało na to, że będą ze sobą szczęśliwi. Niestety, ich relacja nie przetrwała próby czasu, sprawa rozwodowa jest w toku, a w sieci piętrzą się wzajemne oskarżenia. Łukasz zarzuca małżonce, że utrudnia mu kontakty z synem, a dziecko jest dla niej "kartą przetargową", ta z kolei grozi mu sprawą o zniesławienie. Internauci z kolei nie szczędzą obu stronom słów krytyki za to, że roztrząsają prywatne problemy publicznie. Sprawa z pewnością nie przycichnie po wypowiedzi brata Oliwii, który zarzuca jej mężowi niewierność.

Rolnik szuka żony: 8 największych skandali, afer i dramatów. Pamiętacie te historie? [GALERIA]

8 Zobacz galerię

fot. Rolnik szuka żony TVP/screen

Redakcja poleca

Ślub od pierwszego wejrzenia. Uczestnicy ukartowali swój związek? Jacek wietrzy spisek

Ślub od pierwszego wejrzenia: Julia i Tomasz są już po rozwodzie. "Pośmiewisko z siebie zrobili"

Ślub od pierwszego wejrzenia: Brat Oliwii oskarża Łukasza o zdradę. Uczestnik odpowiedział

Pod jednym z postów opublikowanych przez Łukasza w mediach społecznościowych komentarz postanowił zamieścić bart Oliwii. Oskarża w nim uczestnika "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o niedochowanie wierności żonie.

- O, wrócił tatuś na medal! Trzeba było wcześniej myśleć właściwą głową, a nie latać na boki i zdradzać żonę z małym dzieckiem - cytuje jego słowa portal Pudelek.

Łukasz postanowił odpowiedzieć, jednak zdaniem części internautów niezbyt jednoznacznie odciął się od oskarżeń.

- Drogi, jeszcze obecny, szwagrze, czas poświęcony na przeglądaniu moich postów i wypisywaniu różnych rzeczy pod nimi radzę spędzić ze swoimi synami na zabawie, bo, w przeciwieństwie do mnie, masz taką możliwość - czytamy.

Tymczasem piętrzą się komentarze internautów, dla których rodzinne przepychanki w sieci są nie na miejscu.

- Człowieku ogarnij się, po cholerę o tym piszesz? Co to kogo obchodzi? Co chcesz tym uzyskać, co ludzie mają Ci w tym pomóc? Dlaczego wrzucasz zdjęcie swojego dziecka do internetu, może ono nie chce być z tym powiązane. To, co robisz, jest poniżej godności - napisał jeden z użytkowników Instagrama.

Do tej pory obie strony nie wydają się przejmować sugestiami internautów.