Sanatorium miłości 4: skandal w programie. Widzowie skrytykowali Mariolę i Annę: „Chamskie kobiety”
Obserwuj w Google News

Sanatorium miłości 4: skandal w programie. Widzowie skrytykowali Mariolę i Annę: „Chamskie kobiety”

Klaudia Bochenek
3 min. czytania
28.03.2022 18:32
Zareaguj Reakcja

W „Sanatorium miłości 4” doszło do kolejnej afery. Widzowie są jednomyślni i uważają zachowanie za nieadekwatne i przesadne. Dwie z uczestniczek poczuły się zbyt pewnie? Niestety, wszystko zarejestrowały kamery. Czy ich słowa będą stanowiły zapalnik do ostrej dyskusji w grupie?

Sanatorium miłości
fot. Mat. prasowe Weronika Marczyk-Kiełbasa/TVP

„Sanatorium miłości 4” zapowiada się jako ta z edycji, w której może dojść do największej liczby afer i małych skandalików. Widzowie TVP już wcześniej krzywo patrzyli na zachowanie jednej z pań, która ma „czuć się jak nastolatka”. Teraz poszło o obgadywanie innych i dwóm seniorkom zarzucono dwulicowość.

Zobacz także:  Sanatorium miłości 4: pierwszy odcinek i pierwszy zgrzyt. "Już mnie wkurza ta kobieta" [WIDEO]

Sanatorium miłości 4: Roman z Gdańska wyśmiany przez uczestniczki?

W najnowszym odcinku „Sanatorium miłości” można już było zobaczyć, kto ma na kogo oko, kto kogo nie lubi i kto woli trzymać się razem. Głównie emocjonująca była randka Natalii z Głogowa z Piotrem. Doszło do pocałunku, jednak relacja może nie wypalić. Kobiecie podoba się ktoś inny, co zdradziła Mariola z Berlina.

Potem, już na dancingu, Piotr nie odstępował Natalii. Bardzo ją adorował, a ta dała mu do zrozumienia, że nie jest jeszcze gotowa na poważniejsze uczucie. Piotr stwierdził, że „być może poczuła się osaczona”.

- Mówię mu: idź tańczyć z kim innym, a ja sobie potańczę sama. Ja nie lubię strasznie takiego uzurpowania sobie prawa do mnie, takiej nachalności, bo mnie to wku***a. Takiej chemii nie czuję – mówiła Natalia do jednej z uczestniczek.

Podczas potańcówki prym wiodła Natalia z Głogowa, która wybrała dość odważną sukienkę. Mariola z Berlina z kolei oczarowała widzów tańcem solo, a także stwierdzeniem, że czuje się jak w swoim żywiole. Niestety, pewność siebie chyba nie spodobała się Marioli z New Jersey oraz Annie z Olsztyna. Kiedy panie wróciły do pokoju, zaczęły obgadywać uczestniczkę.

Jednak na tym nie koniec. Mariola z New Jersey i Anna nazwały też jednego z uczestników „dziadkiem”. Było to stwierdzenie w odniesieniu do Romana z Gdańska. Tego dla widzów było już za wiele.

- Wyśmiewanie przez Anię... Słabe. I to, że z „dziadkiem” jej się najlepiej tańczyło. Nastolatka się znalazła - czytamy w komentarzach.

- Amerykanka i pani Ania bez klasy. Chamskie kobiety i wobec koleżanki, i wobec kolegi - kwituje widzka.

Redakcja poleca

- Pani Mariola z Berlina w pierwszym odcinku zachowywała się tak jakby wszystkie rozumy zjadła ale to było tylko pozorne. Już teraz duża zmiana i to na korzyść. Szkoda tylko, że jest nieświadoma tego, że koleżanki obgadują ja i naśmiewają się z niej za jej plecami. Ona wyraziła się o wszystkich w samych superlatywach, stwierdzając, że nie ma tu ludzi zawistnych. Są... Amerykanka i Ania nie są szczere w stosunku do niej. Same wywijały na parkiecie i nikt ich nie krytykował ani za ubiór, ani za zachowanie a one zachowały się bardzo nieładnie. Nazywając kogoś dziadkiem, też nie było na miejscu, bo same też są już w tym wieku. Niby zgrana ekipa, ale jednak turkuć podjadek znajdzie się wszędzie - podsumowuje kolejna osoba.

Sonda Radia ZET
Sanatorium miłości 4
12 Zobacz galerię
fot. materiały prasowe TVP
####default####