Rusłan Usaczew przeciwko wojnie. Rosyjski gwiazdor YouTube zabrał głos. "Putin podjął decyzję za mnie"

Wojna w Ukrainie trwa już 28 dni, stając się coraz bardziej brutalna i przynosząc kolejne tragiczne doniesienia o ofiarach. Rosyjska agresja na naszych wschodnich sąsiadów szokuje, w mediach pojawiają się kolejne doniesienia o mordowaniu ludności cywilnej. Cały świat stara się wywrzeć presję na Władimira Putina i apeluje o zakończenie wojny, jednocześnie niosąc pomoc milionom uchodźców uciekających z ojczyzny przed rosyjskim zagrożeniem. Prym wiodą tu Polacy, którzy wspierają potrzebujących Ukraińców, oferując im schronienie, niezbędne zapasy czy pieniądze. Nie bez znaczenia jest aktywność niektórych Rosjan, którzy często narażając się na niebezpieczeństwo, protestują przeciwko działaniom Putina i jego współpracowników.

Ważną rolę w walce z propagandą pełnią celebryci: aktorzy, sportowcy czy internetowi celebryci, którzy wykorzystują popularność, by dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. Jednym z nich jest Rusłan Usaczew, jeden z najpopularniejszych rosyjskich youtuberów, który prężnie działa także na Instagramie i Twitterze. 32-latek posiada imponującą liczbę 2,6 miliona subskrybentów, a jego nagrania odtworzono ponad 444 miliony razy. W rozmowie z "Newsweekiem" otwarcie skrytykował rosyjską agresję na Ukrainę.

ZOBACZ TAKŻE: Wojna na żywo - najnowsze informacje

Kto popiera Putina? Gwiazdy, które wspierają lub wspierały prezydenta Rosji [ZDJĘCIA]

12 Zobacz galerię

fot. Bernard Patrick/ABACA/EAST NEWS, Bartosz KRUPA/East News, Stephen Caillet / Panoramic/Starface/East News

Redakcja poleca

Wojciech Bojanowski z TVN był pewien, że nie wróci z Kijowa. Ujawnił kulisy wojny: „Rozpłakałem się”

Agnieszka Mrozińska poślubiła Białorusina. Teraz mierzy się z hejtem internautów

Rusłan Usaczew przeciwko wojnie w Ukrainie. Rosyjski youtuber krytykuje Władimira Putina

Rusłan Usaczew nie mieszka w Rosji od 2021 roku, z "Newseekiem" rozmawiał online z Dubaju. Nie przechodzi jednak obojętnie obok agresji swojego ojczystego kraju na Ukrainę. Otwarcie sprzeciwił się wojnie i zapowiedział, że prędko nie wróci do Rosji rządzonej przez Putina.

- Jestem przeciwny aktywności militarnej, która prowadzi do śmierci niewinnych ludzi (...) Nagrywałem kolejne klipy i zastanawiałem się, gdzie chciałbym mieszkać. Zdaje się, że Władimir Putin podjął decyzję za mnie - stwierdził.

Usaczew pochylił się także nad pomysłem zakazu korzystania z serwisu YouTube, który traktowany jest przez rosyjską propagandę jako "narzędzie dezinformacji".

- To nie tylko uderzy w blogerów, których wielu Rosjan postrzega jako pasożytów bez prawdziwej pracy. YouTube to największa internetowa platforma wideo w kraju, a ta decyzja oznaczałaby, że wiele biznesów nie będzie mogło promować swojej oferty, a ludzie stracą dostęp do alternatywnych źródeł informacji i opinii. Zrobi się nudno - ocenił.

Przypomnijmy, że youtuber znalazł się na liście osób z zakazem wjazdu do Ukrainy po tym, jak "zażartował" z aneksji Krymu twierdząc, że miała ona negatywny wpływ na rosyjską gospodarkę.

- Chyba ten zakaz wygasł ostatniego lata, ale nie miałem okazji, by się tego dowiedzieć. Teraz nie mam ochoty sprawdzać - poinformował Rusłan.