Obserwuj w Google News

Rolnik szuka żony 8: widzowie nie oszczędzają Justyny. "Porażka od początku do końca"

2 min. czytania
25.10.2021 14:45
Zareaguj Reakcja

W "Rolnik szuka żony" zapadły poważne decyzje, z gospodarstwa Kamila odeszła Justyna. Choć miała być faworytką rolnika, wielu widzów oceniło ją bardzo surowo. W sieci pojawiły się komentarze sugerujące, że chciała jedynie zdobyć rozgłos.

Justyna z "Rolnik szuka żony 8"
fot. screen: YouTube

" Rolnik szuka żony" to jeden z najpopularniejszych programów randkowych w Polsce, który popularność zdobył między innymi dzięki oryginalnej formule. W prowadzonym przez Martę Manowską formacie miłości poszukują bowiem rolnicy i rolniczki, wybierając kandydatów, pokazując im życie na wsi i budując relacje. Oczywiście nie każdemu udaje się ułożyć życie przed kamerami, ale rozstania, skandale i kontrowersje to istotne elementy produkcji. Z pewnością wielbiciele "Rolnika" nie mogą narzekać na brak emocji w 8. edycji, która wydaje się jedną z najbardziej kontrowersyjnych. Najwięcej mówi się oczywiście o uczestnikach, widzowie mają rzecz jasna swoich faworytów oraz osoby, które nie przypadły im do gustu.

Do tej pory fani randkowego hitu TVP krytykowali raczej rolniczki, które zdecydowały się na udział w programie. Za rzekome wykorzystywanie kandydatów do pracy dostało się Elżbiecie, a po ostatnim odcinku Kamila została nazwana władczą i nieprzyjemną "pieczarkową baronową".  Z pewnością kilka gorzkich słów o sobie przeczyta także Krzysztof, który został nazwany przez Kasię hipokrytą. Wydawać by się mogło, że na krytykę nie zasłuży sobie Justyna, która sama podjęła decyzję o opuszczeniu gospodarstwa Kamila. Niestety, stało się inaczej.

Rolnik szuka żony
6 Zobacz galerię
fot. Wojtek Kurczewski/TVP/East News
Redakcja poleca

Rolnik szuka żony 8: Justyna odeszła z programu. Widzowie krytykują jej udział w programie

Justyna postanowiła być szczera z rolnikiem i podczas rozmowy w cztery oczy wyznała, że odchodzi z programu. Życie na wsi nie spełniło jej oczekiwań, nie planuje także szybkiego zakładania rodziny, na czym ma zależeć Kamilowi. Wyraźnie najbardziej wycofana z kandydatek nie chciała wprowadzać zamieszania i robić nikomu nadziei i opuściła gospodarstwo. Mężczyzna nie krył zawodu i zdradził, że uważał Justynę za swoją faworytkę. Zrozumiał jednak jej decyzję i nawet wręczył pożegnalny prezent.

Nieco mniej zrozumienia wykazała część widzów, którzy zamieścili w sieci niepochlebne komentarze. Ich zdaniem Justyna nie nadawała się do programu, a pojawiła się w nim wyłącznie po to, by zyskać medialny rozgłos.

- Dziewucha porażka od początku do końca. Po co tam przyszła? Pokazać się w telewizji.

- Flegmatyczne flaki z olejem.

- Trochę nieogarnięta dziewczyna się wydaje, facet by musiał wszystko za nią robić.

- Ośmieszyła się tylko, dzieci nie, praca w gospodarstwie to nie dla niej, zwierząt to ona nie lubi, gotować nie umie. Totalna porażka - czytamy.

Na szczęście pojawiły się także głosy wielbicieli Justyny, którzy bronili jej udziału w "Rolnik szuka żony". A jak wam się podobała? Miała szansę na związek z Kamilem, gdyby zdecydowała się zostać?

Sonda Radia ZET
####default####