Obserwuj w Google News

Ukryty protest w "Pytaniu na śniadanie". "Cykliści strollowali TVP" [FOTO]

2 min. czytania
10.01.2022 21:03
Zareaguj Reakcja

W "Pytaniu na śniadanie" pojawiła się para rowerzystów, która zwróciła uwagę tym, co miała na ubraniach. Sieć obiegło zdjęcie zabawnego rebusu nawiązującego do głośnej afery z Pegasusem. Goście programu tłumaczą, że przemycili na antenę TVP obywatelski protest. 

Pytanie na śniadanie: Pegasus
fot. Twitter:@niebezpiecznik.pl

W poniedziałkowym wydaniu  "Pytania na śniadanie" doszło do zaskakującej sytuacji. Na wizji pojawiło się nawiązanie do afery z programem szpiegowskim Pegasus, a osobami, które poczyniły niewygodną aluzję, byli zaproszeni do studia rowerzyści. Rozmowa prowadzona przez Małgorzatę Tomaszewską i Aleksandra Sikorę dotyczyła tzw. kolarstwa romantycznego, lecz goście postarali się, żeby show skradło hasło, które tworzyły elementy na ich ubraniach. 

Redakcja poleca

Pytanie na śniadanie: goście przemycili na wizji protest ws. Pegasusa 

W "Pytaniu na śniadanie" pojawili się Marcin Łobaczewski, reżyser i fotograf, Kamila Pociech, analityczka biznesowa, oraz przedsiębiorca Jakub Szalaty. Ostatni z wymienionych usiedli na kanapie w taki sposób, żeby symbole na ich bluzach złożyły się w hasło nawiązujące do Pegasusa. Szalaty miał na koszulce grafikę znaną z programu "Pegaz", zaś na bluzie Kamili Pociech widniał skrót U.S. 

Cykliści przyznali, że ich przekaz był wyrazem "obywatelskiego protestu" wobec zbywania tematu Pegasusa przez "reżimowe media".

Od dłuższego czasu PiS, rząd oraz funkcjonariusze TVP nie chcieli poruszyć tematu Pegasusa w reżimowych mediach. Więc postanowiliśmy go tam przemycić w ramach obywatelskiego protestu, na sobie. Ten tekst piszemy w niedzielę 9 stycznia, aby nikt nie twierdził po publikacji materiału, że przesłanie płynące z naszych bluz to przypadek. Protestujcie przy każdej okazji, do skutku! - wyjaśnili w sieci goście "Pytania na śniadanie". 

Zaproszono nas do telewizji, która w naszym odczuciu reprezentuje reżim robiący obywatelom wodę z mózgu. Postanowiliśmy przyjąć formułę sarkastyczną. "Pytanie na Śniadanie" to lekki format, więc jest dobrą okazją do obywatelskiego żartu - dodał w komentarzu dla Onetu Jakub Szalaty. 

Grafiki na ubraniach zostały wykonane specjalnie na wizytę w programie. Rowerzyści byli przygotowani na to, że ktoś z ekipy rozszyfruje przekaz i nie wpuści ich do studia, lecz ostatecznie wszystko poszło zgodnie z planem. 

Szarzy obywatele, wkurzeni na to, na co pozwalają sobie urzędnicy i administratorzy naszego państwa, reagują i powinni to robić masowo. Jeśli ktokolwiek ma jakąkolwiek szansę protestu w taki sposób, jak my, to powinien to zrobić. Ta machina się w końcu zawali pod własnymi kłamstwami i niegodziwościami - podsumował akcję Jakub Szalaty. 

Sonda Radia ZET
Paweł Kukiz Colin Farrel Paweł Wawrzecki
10 Zobacz galerię
fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER, cats / Splash News/EAST NEWS, VIPHOTO/East News
####default####