Obserwuj w Google News

Przemek Kossakowski o początkach małżeństwa z Martyną Wojciechowską. Czego mu brakowało?

2 min. czytania
27.07.2021 15:00
Zareaguj Reakcja

Rozstanie Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego odbiło się głośnym echem w mediach. W jednym z wywiadów podróżnik sprawdził, czego brakowało mu w związku z gwiazdą TVN.

Przemysław Kossakowski
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/ EAST NEWS

Martyna Wojciechowska to jedna z najpopularniejszych polskich podróżniczek i czołowa gwiazda stacji TVN. Dzięki cyklowi dokumentalnemu "Kobieta na krańcu świata" stała się prawdziwą gwiazdą, a dla wielu Polek jest wzorem do naśladowania, symbolem silnej i niezależnej kobiety, która połączyła pasję z karierą oraz pomocą innym. Niezależność nie oznacza jednak samotności, dlatego fani Martyny bardzo ucieszyli się, gdy ta stworzyła związek z innym znanym podróżnikiem i dziennikarzem Przemysławem Kossakowskim. Wydawało się, że ich relacja układa się doskonale, w październiku 2020 roku ogłosili, że są po ślubie.

Niestety, idylla małżonków nie trwała długo, na początku lipca 2021 roku w mediach pojawiła się informacja, że małżonkowie rozstali się, a Kossakowski wyprowadził z mieszkania w Warszawie. Gwiazda TVN nie ukrywała, że rozstanie jest dla niej trudną i bolesną sytuacją, z którą stara się sobie poradzić. Wsparło ją także wiele gwiazd, z kolei na Przemysława spłynęła fala krytyki. Sam zainteresowany opublikował w sieci oświadczenie.

- Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, chciałbym tylko napisać, że ocenianie, znając czyjeś życie jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji, to ocenianie na podstawie wyjątkowości niemającej wiele wspólnego z prawdziwym życiem - napisał w mediach społecznościowych.

Wiele osób zastanawiało się, co mogło poróżnić parę podróżników. Tymczasem Kossakowski już na początku roku w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim zdradził, czego brakowało mu po tym, jak zamieszkał z Wojciechowską.

Redakcja poleca

Przemek Kossakowski o początkach małżeństwa z Martyną Wojciechowską. Czego mu brakowało?

W wywiadzie Przemysław Kossakowski podkreślił, jak ważna jest dla niego cisza i przysłowiowy święty spokój, do którego przez długi czas dążył. Niestety, nie ukrywał, że mieszkanie w Warszawie nieco go przytłaczało.

- Jestem w fazie wielkiej stabilizacji, ale nie chcę przysypiać na niej. Wiem, że w każdej chwili może się coś wydarzyć. Jestem gościem, który dokonywał w życiu wyborów, które wyrzucały go w ciszę (...) Trzy lata temu spakowałem samochód, wyjechałem na Podlasie i mieszkałem tam. Sam. W ciszy. (…) Mieszkam w Warszawie tylko przez związek. Marzę czasem, żeby mieć spokój. Im więcej tego wszystkiego dzieje się wokół mnie. (...) No to takie ucieczkowe - opowiadał.

Jak poinformował magazyn "Patry" po rozstaniu Wojciechowska i Kossakowski praktycznie nie utrzymują kontaktu.

- Od kiedy Kossakowski wyprowadził się z ich wspólnego mieszkania na Żoliborzu, Martyna prawie w ogóle nie ma z nim kontaktu - czytamy.

Wydaje się jednak, że medialny rozgłos nie dał Przemysławowi wymarzonego spokoju.

Sonda Radia ZET
####default####