Natalia Siwiec tłumaczy zmuszanie córki do ekstremalnych przygód. "Naszą rolą jest, by dodać odwagi"
Obserwuj w Google News

Natalia Siwiec tłumaczy zmuszanie córki do ekstremalnych przygód. "Naszą rolą jest, by dodać odwagi"

2 min. czytania
18.02.2022 16:41
Zareaguj Reakcja

Natalia Siwiec zebrała w social mediach ostre cięgi za rzekome zmuszanie córki do ekstremalnych przygód. 4-letnia Mia, choć wyraźnie mówiła, że się boi, została zabrana do ciemnej jaskini, a potem na wysoką, drewnianą wieżę.

Natalia Siwiec
fot. Instagram/Natalia Siwiec/screen

Natalia Siwiec w ostatnich dniach mocno naraziła się swoim fanom. Modelka i jej rodzina od dłuższego już czasu przebywają głównie w Meksyku, gdzie kupili dom. Nie brak tam atrakcji, o których w Polsce można byłoby pomarzyć. Z wielu zdjęć i filmików, jakie Siwiec publikuje w social mediach, można wnioskować, że tamtejszy klimat bardzo się im spodobał. Natalia i jej bliscy korzystają z każdej chwili, w której mogą zrobić coś wyjątkowego. Niedawno celebrytka pochwaliła się faktem, że jej 4-letnia córka w ciągu kilku godzin wpłynęła w podwodny świat, przeszła dżunglę i weszła na wieżę, żeby zobaczyć świat z lotu ptaka - jak napisała na Instagramie.

Celebrytka prawdopodobnie nie spodziewała się, że doświadczy takiej fali krytyki. Zarzucono jej zmuszanie dziecka do wykonywania niebezpiecznych czynności, których się ono zwyczajnie bało. Internauci podkreślali, że 4-letnia Mia wyraźnie informowała, że się boi, i dopytywali, czy aby na pewno dziewczynka chciała to robić tak sama z siebie.

Zobacz także: Koroniewska tym razem przesadziła? Pokazała gołe pośladki Maćka Dowbora. "Piękną ma rzyć" [FOTO]

Natalia Siwiec odpowiada na krytykę. "Naszą rolą jest dodać odwagi"

Pod kontrowersyjnym postem Natalii siwiec jedna z internautek zauważyła, że to słabe, że modelka zmusiła swoją córkę do robienia czegoś wbrew sobie, tylko po to, by zrobić fajne story. Pokazywanie dziecku piękna otaczającego świata jest czymś wspaniałym, jednakże zmuszanie dziecka, aby robiło coś, czego nie chce i czego się boi tylko po to, aby nagrać atrakcyjne instastory - raczej słabe - oceniła internautka.

I właśnie na ten komentarz Natalia zdecydowała się odpowiedzieć. Jak wytłumaczyła, rolą rodzica jest wspieranie dziecka w przezwyciężaniu swoich lęków. Dodała, że Mia chciała odwiedzić te miejsca, ale się bała. Gdyby jednak nie chciała, nikt by jej do tego nie zmuszał.

Redakcja poleca

Gdyby płakała i nie chciała, nikt by na siłę nie kazał jej tego robić. Ona chciała, ale się bała, a nasza rola jest taka, by dodać jej odwagi i ją w to popchnąć- napisała Siwiec. Dodała także, że ona również nie czuła się komfortowo, ale fakt, że przełamała strach, dał jej potem siłę. Jak zauważały, Mia była z siebie potem bardzo dumna.

Ja robiąc obie rzeczy, też się bałam, ale nie byłam przerażona. Mia również została zapytana, czy chce i chciała, a to, że robienie takich rzeczy na początku jest niekomfortowe, nawet dla mnie to normalka. Ja nigdy nie widziałam jej tak dumnej z tego, że to zrobiła i tak ucieszonej, że to zobaczyła - napisała.

####default####