Obserwuj w Google News

Milionerzy: w programie zagrał mistrz z innego teleturnieju. Jego gra wprawiła widzów w osłupienie

2 min. czytania
29.04.2022 17:24
Zareaguj Reakcja

W "Milionerach" widzowie mieli okazję śledzić doskonałą grę Tomasza Romaniuka, który zadziwiał nie tylko wiedzą, ale także refleksem. Uczestnik nie był jednak telewizyjnym nowicjuszem. Wcześnie parokrotnie zwyciężał w innym popularnym teleturnieju. 

Milionerzy
fot. Facebook:@Milionerzy

W "Milionerach" gra toczy się o dużą stawkę, a żeby dobić do głównej sumy, trzeba wykazać się wszechstronną wiedzą, refleksem i umiejętnością kojarzenia faktów, a także potrafić zachowywać jasny umysł w stresującej sytuacji. Do tej pory tylko nielicznym udało się usłyszeć pytanie za milin złotych, z czego tylko parę osób zdołało zgarnąć główną nagrodę. Warto jednak pamiętać, że na konto zwycięzcy nie wpływa okrągły milion. 

Zwycięzca "Milionerów" nie dostał miliona. Zdradza, ile tak naprawdę wynosi przelew z TVN

Redakcja poleca

Milionerzy: typowali, że zagra za milion, ale wyłożył się na tym pytaniu 

W ostatnich odcinkach "Milionerów" szansę na dobicie do sporej sumy miał Tomasz Romaniuk. Uczestnik szedł przez kolejne pytania jak burza. Po pierwszym odcinku miał na koncie 20 tys. zł oraz wszystkie koła ratunkowe.

W kolejnym odcinku pan Tomasz również trafił na pytania, które nie sprawiły mu większego problemy. Internauci komentujący grę zawodnika byli pod wrażeniem jego wiedzy oraz szybkości, z jaką udzielał odpowiedzi.

Zawodnik konkretny i z dużą wiedzą, miło się go słucha.

WOW, ale tempo! 

Sympatyczny gracz, szybka analiza i szybka decyzja, dobra robota.

Gościu szedł jak burza z pytaniami, także gratulacje!

Z kolei śledzący polskie teleturnieje od razu rozpoznali, kim jest pan Tomasz. "Wymiatacza z "Va Banque" - rozległo się w komentarzach. Istotnie, Tomasz Romaniuk brał udział w teleturnieju "Va Banque", gdzie aż pięć razy obronił tytuł zwycięzcy odcinka.

Niestety w "Milionerach" graczowi zabrakło szczęścia. Poległ na pytaniu o bohaterów "Hamleta" i zakończył grę z 40 tys. złotych. 

Widzom zrobiło się przykro, że nie zobaczą pana Tomka sunącego prosto po milion, na co - sądząc po komentarzach - szczerze liczyli. Ich zdaniem zawodnik popełnił błąd, że w takim momencie nie zdecydował się na koło ratunkowe, a miał ich jeszcze dwa.

Zobaczcie, z jakim pytaniem nie poradził sobie mistrz z "Va Banque".

####default####