Milionerzy: twórcy przegięli z pytaniem? Widzowie bronią gracza. "Takich rzeczy nie wie normalny człowiek"

"Milionerzy" to obok "Jeden z dziesięciu" najpopularniejszy teleturniej wiedzowy w polskiej telewizji. Od początku prowadzi go Hubert Urbański, który czyta graczom pytania i przeprowadza ich przez kolejne poziomy z gwarantowanymi kwotami aż do miliona złotych. Przy czym warto pamiętać, że na konta zwycięzców głównej sumy wcale nie wpływa okrągły milion. Niedawno pierwszy zwycięzca "Milionerów" zdradził, ile tak naprawdę wynosi przelew z teleturnieju. 

Redakcja poleca

Zwycięzca "Milionerów" nie dostał miliona. Zdradza, ile tak naprawdę wynosi przelew z TVN

"Milionerzy" w ogniu krytyki po walentynkowym odcinku. "Wszystko jest ustawką"

Milionerzy: kłopotliwe pytanie w teleturnieju 

W "Milionerach" często padają pytania wymagające od uczestników nie tylko wiedzy, ale także umiejętności kojarzenia i dedukcji. Do takiej kategorii można zaliczyć pytanie, które padło w ostatnim odcinku teleturnieju. Pan Rafał miał z nim niemały problem.

Wyspy Kanaryjskie, Zielonego Przylądka, Selvagens, Azory i Madera tworzą:

A. Bazylianezję

B. Salaminezję

C. Makaronezję

D. Pizzanezję

Uczestnik przeczytał odpowiedzi bazujące na skojarzeniu z jedzeniem, ale nic mu nie zaświtało w głowie, wówczas zdecydował się zadzwonić po pomoc do przyjaciela. Ten strzelił, że chodzi o Salaminezję, a pan Rafał się z nim zgodził i kazał zaznaczyć odpowiedź B. "Najwyżej zostanę z tysiącem" - powiedział. I został... Poprawną odpowiedzią była Makaronezja, czyli odpowiedź C. 

Widzowie komentujący fragment "Milionerów" na Facebooku uznali, że autorzy pytania przesadzili, odnosząc się do tak szczegółowej wiedzy z geografii i to już na samym początku gry. 

Co za bzdurne pytanie, celowo na wyeliminowanie uczestnika, bo takich rzeczy nie wie normalny człowiek.

Ale idiotyczne pytanie

Ale pytanie wymyśliliście... 

Faktycznie pytanie "nie dla normalnych ludzi"?