Maryla Rodowicz i Zenek Martyniuk wydali fortunę na sylwestrowe kreacje. "To stresujące i okropne"

Maryla Rodowicz to niekwestionowana ikona polskiej muzyki rozrywkowej, niezmiennie uwielbiana przez fanów w całym kraju i zapraszana na największe festiwale. Autorka takich hitów jak "Małgośka", "Ballada wagonowa" czy "Niech żyje bal" dla wielu fanów jest gwarancją udanej imprezy. Nic dziwnego, że od wielu lat jest ozdobą sylwestrowych eventów organizowanych przez stacje telewizyjne. Choć wiele osób zarzuca Maryli, że na siłę walczy z wiekiem i powinna przestać koncertować, to gwiazda nadal cieszy się ogromną popularnością i zbiera komplementy za imponujący głos i sceniczną energię.

"Królowa polskiej piosenki" w tym roku pojawi się na Sylwestrze Marzeń z Dwójką. W Zakopanem będzie umilać publiczności wieczór w towarzystwie takich gwiazd jak Jason Darulo, Rafał Brzozowski czy Piękni i Młodzi. Telewizja Polska zdaje się mieć słabość do disco polo, nic zatem dziwnego, że na scenie zobaczymy także Zenona Martyniuka. Lider zespołu Akcent często nazywany jest królem swojego gatunku, doskonale więc powinien pasować do "królowej". Jak informuje "Super Express" obie gwiazdy bardzo poważnie podchodzą do występu, a na sylwestrowe kreacje wydały prawdziwą fortunę.

10 gwiazd muzyki, które nienawidzą swoich przebojów. Tych hitów nie mogą słuchać [WIDEO]

10 Zobacz galerię

fot. mat. prasowe / Peter Lindbergh / Courtesy Everett Collection/East News

Redakcja poleca

Martyniukowie się rozwodzą? Zenek zabrał głos w sprawie małżeństwa z Danusią

Rodowicz odpowiada oburzonemu Dużyńskiemu po dokumencie TVP. "Nie widzę żadnej swojej winy"

Maryla Rodowicz i Zenek Martyniuk wydali 100 tysięcy na sylwestrowe kreacje?

Jak informuje "Super Express", Zenon Martyniuk wykona podczas sylwestrowej imprezy TVP aż sześć utworów i solidnie przygotował się do nich także pod kątem ubioru.

- Na każde wyjście mam inny strój. Garnitury szyte były za granicą, a także w Polsce, bo i tu mam swoich zaufanych projektantów - zdradził gwiazdor disco polo.

Maryla Rodowicz przyzwyczaiła widzów do pełnych przepychu kreacji, które niezmiennie wzbudzają duże emocje. Niektóre ocierają się wręcz o kicz, ale to między innymi za barwny wizerunek fani kochają wokalistkę.

- Kostiumy szyję na ostatnią chwilę. To stresujące i okropne. Na ostatnią chwilę wpada krawcowa, te pióra się walają wszędzie, koty są zachwycone, roznoszą te pióra po całym domu - zdradziła Maryla.

Według informacji "Super Expressu" Zenon i Maryla mogli zainwestować w sylwestrowe kreacje nawet po 50 tysięcy złotych. Kwoty doprawdy imponujące, czas pokaże, czy także występy zrobią tak ogromne wrażenie na publiczności.