Małgorzata Ostrowska-Królikowska zadowolona z oświadczenia Antka. Gwiazda "Klanu" walczy z hejtem
Małgorzata Ostrowska-Królikowska zareagowała po kolejnej aferze z udziałem syna, Antka Królikowskiego. Aktorka znana z roli Grażyny Lubicz w "Klanie" uaktywniła się pod oświadczeniem, w którym Antek przeprasza za skandal związany z galą federacji Royal Division. W komentarzach wywiązała się dyskusja.

Antek Królikowski promował galę MMA z walką sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Dochód z imprezy miał być przeznaczony na pomoc Ukrainie. Jednak akcja zostały surowo skrytykowane przez internautów i gwiazdy, a prezydent Opola nie wyraził zgody na organizację wydarzenia w jego mieście. Po fali hejtu Królikowski oświadczył, że pomysł z walką sobowtórów był tylko prowokacją, a "Putina" i "Zełenskiego" zaprosił do spotu w celu wzbudzenia atencji. - Chyba się udało, chociaż poziom nienawiści skierowany w naszym kierunku mocno nas zaskoczył - komentował Antek.
Pomimo skandalu impreza nie została odwołana, lecz gwiazdor filmów Vegi nie będzie już jej włodarzem. Federacja Royal Division zerwała współpracę z Antkiem Królikowskim. Aktor zaś przeprosił wszystkich za niesmaczną akcję i poinformował, że na jakiś czas wycofuje się z show-biznesu.
Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Muszę zadbać o zdrowie. Nie mogę udawać, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć. Dlatego znikam. Żałuję, że zawiodłem. Żałuję, że to zaszło za daleko. Do zobaczenia - przekazał w nagraniu Antek.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska zareagowała na oświadczenie Antka
Niestety kolejny skandal negatywnie odbija się na Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej. Gwiazda "Klanu" niedawno zbiera cięgi po tym, jak wyszło na jaw, że Antek zostawił Joannę Opozdę i związał się z inną kobietą. Na aktorkę wylał się paskudny hejt i oskarżenia, że rzekomo przyzwoliła na romans syna.
Po aferze z galą MMA Małgorzata Ostrowska-Królikowska ponownie musiała zmierzyć się z napastliwymi komentarzami, choć przecież to nie ona jest tu winna i de facto nie ma wpływu na życiowe wybory 33-letniego (!) syna. W pewnym momencie hejtu było tak dużo, że gwiazda "Klanu" musiała wyłączyć możliwość komentowania na swoim profilu.
Aktorka obserwuje jednak poczynania syna na Instagramie. Gdy tylko Antek opublikował przeprosiny, Małgorzata Ostrowska-Królikowska zostawiła w komentarzu serduszko. Skromna reakcja gwiazdy nie uszła uwadze internautów, którzy zaraz zaczęli wciągać ją do dyskusji. Jedna z obserwatorek zwróciła uwagę, że aktorka zablokowała komentarze na swoim profilu.
Zablokowałam, bo tam tyle agresji i nienawiści było… że szok - wyjaśniła serialowa Grażyna Lubicz.
A czego pani się spodziewała? Najpierw Antek zdradzał ciężarną żonę, teraz to. Może Antek to dzieciak uwięziony w ciele dorosłego? - ciągnęli internauci.
Ale Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie zabrała więcej głosu. Niemniej większość komentujących w wątku okazywała współczucie mamie Antka i życzyła jej siły, żeby wytrzymała trudny czas.
Wszystko się jeszcze ułoży, Pani Małgosiu. Wyciszy się Antek, poukłada sobie w głowie i w życiu. Głowa do góry! - pocieszają aktorkę komentujący.
10 polskich gwiazd, które miały poważne problemy z prawem [GALERIA]
