Obserwuj w Google News

Magda Stępień ujawniła, co stwierdzili lekarze. Mówi o ogromnym cudzie. "Okazało się, że miałam rację"

2 min. czytania
16.05.2022 08:35
Zareaguj Reakcja

Magdalena Stępień walczy o życie synka chorego na rzadki nowotwór wątroby. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka przekazała nowe informacje z izraelskiej kliniki, gdzie Oliwier przechodzi specjalistyczne badania. U chłopca wykluczono śmiertelny gen, o którym mówili polscy lekarze. 

Magdalena Stępień z synem Oliwierem
fot. Instagram:@magdalena___stepien

Syn Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Sępień choruje na rzadki nowotwór wątroby. Jakiś czas temu matka chłopca zdecydowała się wypisać Oliwiera z polskiego szpitala i umieścić go w specjalistycznej placówce w Izraelu, mającej stosować najnowsze metody diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Badania wykazały, że chłopiec cierpi na jeszcze rzadszy przypadek niż pierwotnie przypuszczano. 

Dlatego dopóki nie znajdziemy drugiego takiego przypadku na świecie, Oliwier będzie leczony w Izraelu. Wszystkie dzieci zdiagnozowane w ten sposób jak Oliwier niestety zmarły mniej więcej po 6 miesiącach. Intuicja matki nie zawodzi, dlatego już niedługo pokażę Wam wyniki badań, które potwierdzą, że wyjazd tutaj był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć - wyjaśniła Magdalena Stępień w odpowiedzi na zarzuty Jakuba Rzeźniczaka, że wyjazd do Izraela był nieuzasadniony. 

Piłkarz Wisły Płock wydał oświadczenie, w którym oficjalnie przedstawił swoje stanowisko w sprawie leczenia Oliwiera w Izraelu i wyjaśnił, dlaczego od początku sceptycznie podchodzi do pomysłu Magdy o umieszczaniu syna w zagranicznej klinice. 

Redakcja poleca

Magdalena Stępień o synku: Oliwier nie ma śmiertelnego genu

Mama Oliwiera z niecierpliwością czekała na wyniki kolejnych badaniach, mających wykluczyć przypuszczenia polskich lekarzy. W końcu mogła podzielić się z internautami wspaniałą informacją. 

Wiadomość, którą zaraz się z Wami podzielę, to jedna z najważniejszych informacji, jakie kiedykolwiek otrzymałam w swoim życiu. Jak dobrze wiecie, u mojego syna Oliwiera na badaniach w Polsce wykryto w guzie MRT gen SMARTCB1. Ta diagnoza musiała zostać potwierdzona i był to mój priorytet. Musiałam zrobić absolutnie wszystko, co w mojej mocy, żeby potwierdzić diagnozę i pozbyć się wszelkich wątpliwości, dlatego zdecydowałam się na powtórzenie badań w Izraelu - wyjaśniła powody wyjazdu. 

Nowe ustalenia lekarzy tylko utwierdziły ją w przekonaniu, że warto było ryzykować. Na szczęście u chłopca nie wykryto śmiertelnego genu, na który wskazywali polscy specjaliści. 

Przyjazd tutaj był najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć, bo okazało się, że Oliwier NIE MA śmiertelnego genu SMARTCB1, który został znaleziony w Polsce. Intuicja matki nigdy nie zawodzi, dlatego w tak trudnych przypadkach warto polecieć do innego kraju w celu potwierdzenia diagnozy. W naszym przypadku to ogromny cud. Jestem wdzięczna Bogu, że prowadził mnie i dzięki matczynej intuicji okazało się, że miałam rację - przekazała była partnerka Jakuba Rzeźniczaka. 

Wcześniej Stępień tłumaczyła, że jeśli rzeczony gen nie zostanie znaleziony, OIiwier będzie miał większe szanse na wyleczenie. Jednak prawdopodobnie chłopca czeka operacja. 

Zostanie usunięte pół wątroby razem z guzem i będzie mógł wrócić do normalnego dzieciństwa i normalnego życia - mówiła na Instastories Magdalena. 

ioliwier2
fot. Instastories:@magdalena___stepien
ioliwier3
fot. Instastories:@magdalena___stepien
####default####