Obserwuj w Google News

Partner Kurdej-Szatan z reklamy Play zrobił coming out. Wyznaje: "Wstyd mi za takie państwo"

2 min. czytania
03.12.2021 17:33
Zareaguj Reakcja

Maciej Łagodziński otwarcie opowiedział o swojej orientacji. Aktor znany jako partner Barbary Kurdej-Szatan z reklam sieci Play przyznał, że jest osobą nieheteronormatywną. Nie kryje, że takim osobom jak on ciężko żyje się w Polsce.

Barbara Kurdej-Szatan i Michał Łagodziński w reklamie Play
fot. Bartosz KRUPA/East News

Maciej Łagodziński to aktor występujący w reklamach sieci Play razem z Barbarą Kurdej-Szatan. Popularność przyniosły mu także role w "Na dobre i na złe", "Psim sercu" i "Ojcu Mateuszu" oraz "Zakochanych po uszy". Jesienią 2020 roku Łagodziński poinformował, że odchodzi z serialu TVN7. Aktorowi nie podobało się, że po skargach do KRRiT scenarzyści "Zakochanych po uszy" okroili wątek homoseksualnego Pawła, w którego się wcielał, i cenzurowali sceny miłosne z udziałem jego bohatera. 

Nie przedłużyłem kontraktu. Powodów jest kilka, ale jeden najważniejszy i z którego jestem najbardziej dumny, to taki, że postać Pawła, którego tam gram, który jest gejem, została zmarginalizowana. [...] Czuję się też oszukany przez produkcję, bo na początku serial był kręcony bardzo równościowo, na równi była traktowana postać nieheteronormatywna z postaciami hetero. No i nagle pod wpływem skargi kogoś do KRRiT [...] panie producentki wystraszyły się jakichś kar i pod tym pretekstem odcinki zostały ocenzurowane przez nie wstecz. Zostały wycięte wszystkie sceny męsko-męskie. Dla mnie to była jawna dyskryminacja - powiedział Łagodziński w programie "Mistrzowie drugiego planu". 

Redakcja poleca

Maciej Łagodziński po coming oucie gorzko o życiu w Polsce

Aktor z reklamy Play wyznał w ubiegłym roku, że sam zalicza się do osób nieheteronormatywnych. 

No cóż… Zakochuję się w mężczyznach, czasami w kobietach, na pewno jestem nieheteronormatywny. Nie pasuje do mnie ani gej, ani bi, jakoś zawsze miałem problemy, by to określić, więc odpuściłem i nie określam już. Gdzieś tam jestem pomiędzy kolorami tęczy - wyznał zapytany o orientację w instagramowym Q&A. 

Maciej Łagodziński otwarcie wspiera na swoim profilu społeczność LGBT+. W czerwcu zamieścił post na temat Parady Równości, która przeszła ulicami Warszawy. Aktor cieszył się z wydarzenia, ale jednocześnie podzielił się dość smutną refleksją na temat tolerancji w Polsce i poszanowania praw osób spod tęczowej flagi. 

Dlaczego lubię chodzić na parady równości? Dlatego, że przez te kilka godzin mogę czuć się bezpiecznie, mogę być sobą we własnym kraju, bez lęku i strachu, że ktoś mnie napadnie, obrazi, opluje, zwyzywa. Mogę iść wolny ulicami tego miasta bez tego strachu, który towarzyszy mi od 37 lat mojego życia, życia, którego niejednokrotnie miałem już dość - wyznał Maciej Łagodziński.

Były gwiazdor "Zakochanych po uszy" nawiązał do polityki obozu rządzącego i przyznał, że jest mu wstyd za władzę szczującą na osoby LGBT. 

Dlatego, że jest to kilka godzin normalności i równości w kraju, gdzie gaśnie resztka tolerancji, gdzie władza zatruwa strachem, wykorzystuje te podłe mechanizmy, by manipulować i nastawiać przeciwko innym. Gdzie władza nie edukuje, nie łączy a dzieli i nijak ma się do poszanowania miłości i szacunku dla drugiego człowieka. Wstyd mi za takie Państwo, ale dzisiaj głowa do góry aż po same chmury!!! - napisał aktor w dniu Parady Równości. 

Jacek Braciak ma transpłciowe dziecko. "Kiedyś miałem córkę Jadwigę, teraz mam syna Konrada"

Sonda Radia ZET
Te polskie gwiazdy dokonały coming outu
10 Zobacz galerię
fot. Iliya Pitalev/SPUTNIK Russia/East News
####default####