Ksiądz żali się, że Polacy zwracają się do niego "proszę pana". W komentarzach zawrzało
Obserwuj w Google News

Burza pod wpisem księdza. Żali się, że Polacy zwracają się do niego "proszę pana"

2 min. czytania
10.06.2022 12:14
Zareaguj Reakcja

Ksiądz pożalił się na Twitterze, że w Polsce zwracają się do niego "proszę pana" zamiast "proszę księdza" lub "ojcze". Pod tweetem zagotowało się od komentarzy. 

Burza pod wpisem księdza. Żali się, że Polacy zwracają się do niego "proszę pana"
fot. Twitter:@tdfbialon, Shutterstock

Spore poruszenie wywołał wpis na Twitterze zamieszczony przez księdza Tomasza Białonia z Parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myślenicach. Duchowny zwrócił uwagę, że Polacy coraz częściej zwracają się do niego per "pan". Jak twierdzi, za granicą, częściej słyszy zwroty typu "ojcze". - Nasza "katolicka" Ojczyzna - kwituje z przekąsem ksiądz.

Redakcja poleca

Ksiądz niezadowolony, że Polacy mówią do niego "proszę pana"

Popularny na Twitterze ksiądz Tomasz Białoń zamieścił wpis odnośnie nowego zwyczaju, który zapanował w Polsce. Duchowny zauważył, że coraz więcej osób, zamiast zwracać się do niego "proszę księdza", nazywa go po świecku "panem".

Czasem wyjeżdżam gdzieś poza granice naszego kraju. Niezależnie, czy byłem na lotnisku, w restauracji, w sklepie lub w hotelu, pojawiając się w stroju duchownym zawsze słyszałem zwrot: "Father" lub "Padre". A w Polsce najczęściej "Proszę Pana". Nasza "katolicka" Ojczyzna - zżyma się ks. Białoń.

Na post zareagowali także inni księża, którzy potwierdzili, że w Polsce spotykają się z podobnym traktowaniem. 

Mam te same doświadczenia. Mieszkając we Włoszech, w niedzielę po mszy św. porannej chodziłem do kawiarni na śniadanie. Nawet niewierzący zwracali się per "don", lub "padre". W Polsce to rzadkość, nawet wśród ludzi, którzy określają się jako wierzący - napisał ks. Marcin Januszkiewicz. 

Jednak mnóstwo komentujących tweet nie widziało w tym nic niestosownego, a nawet uważali, że pretensje duchownych są nieuzasadnione. 

Może mam jeszcze w pierścień pocałować i na kolana padać? W głowach się już wam poprzewracało.

A nie uczyli cię młody człowieku, że Ojciec jest jeden w niebiosach i nie lubi się dzielić szacunkiem do jego majestatu? 

Bo Polacy już wychodzą z tego kompleksu, w którym trzymaliście ich przez wieki i dalej chcecie trzymać. Nauczcie się, że czasy poddaństwa i szczególnego szacunku za nic się skończyły. 

Pan - neutralne, kulturalne. Obrażanie się za to zalatuje niedojrzałością emocjonalną.

Ojca miałem jednego i do nikogo innego tak się nie zwracam, a jako ateista jest Pan dla mnie facetem. Do strażaka czy kierowcy także nie zwracam się według jego profesji, także nie widzę powody, żebym i Pana tytułował zawodem, który Pan wykonuje.

Polacy po prostu przestali szanować kler, który odpowiada za skandale pedofilskie, wszedł z władzą do łóżka, szerzy nienawiść oraz wtrąca się w życie normalnych ludzi oraz traktuje kobiety jak inkubatory - diagnozowali internauci.

Co ciekawe, w podobnym tonie wypowiedział się jezuita ks. Grzegorz Kramer. Jego akurat zmiana postawy wobec duchownych nie dziwi. 

No, ale jesteś mężczyzną, więc jest poprawnie. Zobacz, Tomasz, ile w tym wpisie jest oceny… Warto zacząć zadawać sobie pytanie: w którym momencie przegięliśmy (kler), że ludzie zaczynają nas mieć dość - zwrócił uwagę koledze. 

Sonda Radia ZET
####default####