Obserwuj w Google News

Krzysztof Ziemiec ostro skrytykowany za jeden komentarz. „Hipokryzja dekady”

2 min. czytania
25.05.2022 08:52
Zareaguj Reakcja

Krzysztof Ziemiec nieoczekiwanie znalazł się w ogniu krytyki. Nie sądził, że jeden komentarz wywoła tak ogromną falę wzburzenia u internautów. Gwiazdor TVP wspomniał na Twitterze o radiu i Piotrze Kaczkowskim - no i się zaczęło.

Krzysztof Ziemiec
fot. Michal Wozniak/East News

Krzysztof Ziemiec swoją karierę w mediach zaczynał od pracy w Polskim Radiu, gdzie rozwijał się od 1994 roku przez osiem lat. Dwa lata po zwolnieniu trafił do TVP, a widzowie od razu obdarzyli go sympatią. Kiedy stacja przestała cieszyć się zaufaniem, a sam dziennikarz zmagał się z hejtem przez prowadzenie „Wiadomości” czy „Panoramy”, zniknął. Nie zrezygnował jednak z pracy dla TVP i przeszedł do gospodarzenia w „Teleexpressie”.

Zobacz także:  Sprawa dla reportera: skandaliczna wypowiedź na wizji w TVP. Naruszono zasady etyki dziennikarskiej

Krzysztof Ziemiec skrytykowany. Zarzuca mu się hipokryzję

Krzysztof Ziemiec musiał najwidoczniej odpoczywać w siódmy dzień tygodnia, słuchając radia, i w niedzielę 22 maja opublikował na Twitterze wpis. Odniósł się w nim do Piotra Kaczkowskiego, dziennikarza i prezentera muzycznego.

- Niewiele mamy już rzeczy stałych na tym świecie. Dobrze, że wciąż jest i niedzielne wieczory, od lat odmierza muzycznie Piotr Kaczkowski – napisał Krzysztof Ziemiec.

Aby wyjaśnić kontekst krytyki, należy przypomnieć, że Piotr Kaczkowski był wieloletnim prezenterem w Programie III Polskiego Radia. W połowie maja 2020 roku wybuchła afera dotycząca unieważnienia Listy Przebojów Trójki po tym, gdy podium zdobyła piosenka „Twój ból jest lepszy niż mój” Kazika, uderzająca w Jarosława Kaczyńskiego. Potem wewnętrznie stwierdzono, że doszło do manipulacji. Odeszło wtedy wielu dziennikarzy, m.in. Marek Niedźwiecki czy Piotr Kaczkowski.

Teraz Piotr Kaczkowski udziela się w niedzielnej audycji „Max 357” w Radiu 357. Stacja zresztą powstała z inicjatywy byłych dziennikarzy Polskiego Radia. Właśnie to rozwścieczyło internautów – zachwyt prowadzącym audycję, który gdyby nie polityka, zapewne do dziś zasiadałby przed mikrofonem Trójki.

- Hipokryzja dekady. Pan w jakiś sposób również przyczynił się do upadku Trójki”. To Pańscy mocodawcy ją zabili - czytamy w komentarzach.

Redakcja poleca

- To szczyt hipokryzji, co pan wygaduje. Pan Piotr Kaczkowski przez dziesiątki lat przychodził na Myśliwiecką i mówił: „Witaj, domku”. Pańscy mocodawcy zniszczyli mu dom. Tak, odmierza. W miejscu, które przez was trzeba było stworzyć od nowa - oburzała się inna osoba.

- Dziwne… Pan Kaczkowski reprezentuje wolne radio i prezentuje w nim swój autorski własny program. Rozumiem, że to tęsknota za samodzielnością i swobodnym myśleniem - dopiekł internauta.

####default####