Katarzyna Kwiatkowska ostro o TVP, wyborach i sytuacji kobiet. „W tej chwili jesteśmy skansenem Europy”
Obserwuj w Google News

Katarzyna Kwiatkowska ostro o TVP, wyborach i sytuacji kobiet. „W tej chwili jesteśmy skansenem Europy”

2 min. czytania
03.02.2022 10:12
Zareaguj Reakcja

Katarzyna Kwiatkowska, aktorka filmowa i teatralna znana m.in. z „Szymon Majewski Show”, dobitnie wyraziła się o aktualnej sytuacji w kraju. Nie zabrakło podsumowania na temat działalności TVP i fatalnego traktowania kobiet.

Katarzyna Kwiatkowska
fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER/East News

Katarzyna Kwiatkowska wypowiada się na tematy polityczne nie tylko w „Szkle kontaktowym”. Teraz w wywiadzie dla „Plejady” przyznała, że obawia się uczciwości w przypadku kolejnych nadchodzących wyborów. W swojej wypowiedzi nawiązała do propagandy TVP.

Zobacz także:  Maciej Orłoś ostro o TVP. „Jak można udawać, że orkiestry nie ma?”. Podał powody odejścia

Katarzyna Kwiatkowska mocno o sytuacji kobiet i polityce w Polsce

Aktorka spytana, jak o ocenia sytuację kobiet w Polsce, odpowiedziała krótko: „Fatalnie”. Jej zdaniem społeczeństwo się cofa się w bardzo zastraszającym tempie. Kobiety nie mogą liczyć na wsparcie nawet w przypadku metody in vitro – według władzy to zła droga do posiadania dziecka.

- W tej chwili jesteśmy już skansenem Europy. W momencie, kiedy aborcja zakazana jest u nas praktycznie całkowicie, intensywnie rozwijają się aborcyjne: podziemie i turystyka. A do tego wszystkiego dochodzi jeszcze turystyka in vitro, bo mimo że ciąża jest tak pożądana przez nasze władze, to jednak metoda in vitro, zdaniem rządzących, jest zła. W porządku jest tylko naprotechnologia, którą tak naprawdę można sobie wsadzić jako zakładkę w stary zielnik wróżki Agaty. Jeśli ktoś ma realne problemy z zajęciem w ciążę, to nie pomoże mu mierzenie temperatury i sprawdzanie śluzu – podsumowuje Katarzyna Kwiatkowska w rozmowie z „Plejadą”.

Aktorka przypomina także, że zgodnie z panującym prawem za zabiegi aborcyjne karani mają być jedynie lekarze oraz matki. Zauważyła, że o ojcach w ogóle się nie mówi. Katarzyna Kwiatkowska sama jest mamą – w wieku 42 lat urodziła córkę Jaśminę. Kiedy była w 7. miesiącu ciąży opuścił ją ojciec dziecka.

Redakcja poleca

Następnie aktorka nawiązała do równouprawnienia. Zwróciła uwagę na nierówne płace w wielu zawodach. Cieszy ją jednak fakt, że coraz więcej mężczyzn po narodzinach dzieci decyduje się na, chociażby, urlopy tacierzyńskie – pozwala to na spędzanie czasu z pociechą i odciążenie partnerki w domowych obowiązkach.

Aktorka nie jest pewna, czy dożyje czasów, kiedy równouprawnienie stanie się faktem. Na razie sen z powiek spędzają jej nadchodzące wybory, których uczciwość podważa. Jej zdaniem wielki wkład w to ma TVP.

- Nie jestem pewna, czy one będą w pełni uczciwe. Sam fakt, że telewizja publiczna prowadzi za nasze pieniądze propagandę, powoduje, że trudno tu mówić o uczciwości. Nawet jeśli zmieniłaby się ekipa rządząca w naszym kraju, to będzie tyle rzeczy do odkręcenia, naprawienia i wyprostowania, że obawiam się, że niektóre tematy zostaną zapomniane. Ale na pewno będzie wiele grup społecznych, które będą domagały się uwagi. Trzeba będzie rozwiązać sporo problemów. Trzymam kciuki, żeby było lepiej, bo na razie jest dramatycznie źle – analizuje Katarzyna Kwiatkowska.

RadioZET.pl/Plejada.pl

Sonda Radia ZET
Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS
####default####