Obserwuj w Google News

Katarzyna Dowbor przeszła poważną operację. Mogło skończyć się fatalnie

2 min. czytania
16.09.2022 18:51
Zareaguj Reakcja

Katarzyna Dowbor przez siedem lat zmagała się z chorobą Gravesa-Basedowa. Gdy leczenie farmakologiczne nie przyniosło poprawy, prowadząca "Nasz nowy dom" zdecydowała się na ryzykowną operację usunięcia tarczycy. 

Katarzyna Dowbor
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Katarzyna Dowbor znana jest widzom jako prowadząca "Nasz Nowy Dom", w którym pomaga odnawiać mieszkania rodzinom będącym w trudnej sytuacji życiowej. Prezenterka kilka lat temu sama musiała zmierzyć się z osobistym dramatem związanym z ciężką chorobą oraz zabiegiem operacyjnym. Po latach od tamtych wydarzeń gwiazda Polsatu zdecydowała się podzielić szczegółami.

Redakcja poleca

Katarzyna Dowbor miała poważną operację

Katarzyna Dowbor przez siedem lat zmagała się z chorobą Gravesa-Basedowa. Prezenterce doskwierało mnóstwo nieprzyjemnych objawów, które utrudniały jej codzienne funkcjonowanie. W dodatku terapia sterydami wywołała widoczne skutki uboczne. - Niestety, bardzo się roztyłam, co było widać na mojej twarzy - była opuchnięta, maskowata, jak księżyc w pełni, a szyja przy niej jakby schowana. Ciężko to wszystko znosiłam. Przez wiele miesięcy siedziałam w domu i nigdzie się nie pokazywałam – opowiadała kiedyś "Gazecie Wyborczej"

Mimo wysiłków leczenie szło opornie. Wówczas Katarzyna Dowbor zdecydowała się na operację usunięcia tarczycy. Zabieg niósł jednak ryzyko poważnych powikłań, które mogłyby na zawsze wykluczyć prezenterkę z pracy w telewizji. 

Istniało ryzyko podcięcia strun głosowych, a to wiązałoby się z końcem mojej dziennikarskiej pracy. Mogła mi też zostać duża blizna na szyi. Musiałabym do końca życia nosić golfy albo biżuterię, która by ją zasłaniała - wspomina w wywiadzie gospodyni "Nasz nowy dom". 

Na szczęście operacja tarczycy przebiegła bez komplikacji, a Katarzynie Dowbor w końcu udało się odzyskać dobre samopoczucie. 

Od czterech lat nie narzekam już na zmęczenie, nie jestem już rozdrażniona, czuję się spokojna. Powoli też wracam do swojej wagi - powiedziała. 

Gwiazda Polsatu jednak do końca życia będzie musiała przyjmować lek, który zastępuje pracę tarczycy, oraz regularnie wykonywać badania kontrolne. 

Sonda Radia ZET
####default####