Katarzyna Cichopek zareagowała na pogłoski o zwolnieniu z TVP. Wydała oświadczenie
Katarzyna Cichopek odniosła się do medialnych sugestii, że wkrótce może stracić pracę w TVP. Prowadząca "Pytania na śniadanie" wydała oświadczenie w tej sprawie.

Katarzyna Cichopek stała się bohaterką skandalu po tym, jak Marcin Hakiel wyznał w "Mieście kobiet", że ich małżeństwo rozpadło się, ponieważ w życiu aktorki pojawiła się nowa fascynacja. Na gwiazdę "M jak miłość" spadła lawina hejtu, a portale plotkarskie przytaczały wypowiedzi anonimowych informatorów, którzy sugerowali, że afera może negatywnie odbić się na dalszej 39-latki
Jakby tego było mało, atmosferę sensacji podgrzała publikacja "Super Expressu" o tym, że do mediów miały trafiły nagrania prywatnych rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Para miała być podsłuchiwana, a jedną z "taśm" ktoś miał podesłać Marcinowi Hakielowi, co tancerz sam potwierdził w rozmowie z "Faktem". Z kolei za Katarzyną Cichopek murem stanęli inni prowadzący śniadaniówki, którzy twierdzą, że w mediach nagromadziło się mnóstwo fake newsów i krzywdzących opinii na temat ich koleżanki z redakcji.
Katarzyna Cichopek dementuje plotki o stracie posady w TVP
Tymczasem jeden z portali, powołując się na osobę z telewizji, przekazał, że Katarzyna Cichopek może stracić posadę w "Pytania na śniadanie". Decyzja jednak nie ma mieć nic wspólnego z jej życiem osobistym, lecz tym, że aktorka miała nie podpisać jednej z umów z TVP. Kanapowa partnerka Macieja Kurzajewskiego zdecydowała się odnieść do tych insynuacji w specjalnym oświadczeniu i zapewniła, że współpraca z Impresariatem TVP nadal przebiega owocnie.
Drodzy, w związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami pragnę zapewnić, że moja współpraca z TVP i Impresariatem układa się bardzo dobrze. I mam nadzieję, że dzięki doświadczeniu, które zdobywam przy realizacji projektów w TVP, nadal będzie się rozwijać. Zapraszam wszystkich do oglądania audycji z moim udziałem i do pozostania na moim profilu, bo dziś drugi dzień Festiwalu Zawodów w Krakowie i liczne relacje z tego fantastycznego wydarzenia! Zapraszamy wspólnie z Tomaszem Wolnym, Mateuszem Szymkowiakiem i Agnieszką Dziekan - przekazała gwiazda "M jak miłość".
Impresariat TVP to specjalny dział w Telewizji Polskiej, zajmujący się pobieraniem części zysków z reklam, w których udział biorą gwiazdy TVP. Niepodpisanie umowy może skutkować konieczność pożegnania się z posadą w stacji, tak jak to było w przypadku Tamary Gonzalez-Perey. Macademian Girl zakończenia współpracę z Telewizją Polską, ponieważ - jak twierdziła - zapropnowano jej niekorzystną umowę. - Z umowy impresaryjnej wynikało, że mam oddawać lwią część swoich zarobków - to było 20-30 proc. - ze wszystkiego, z każdego swojego social medium: Facebooka, Instagrama, bloga, YouTube’a. Dla mnie jako influencerki jest to umowa niekorzystna, bo zakłada często wyłączność, ja nie mogę nic zrobić bez zgody stacji, o wszystko muszę pytać - tłumaczyła.