Kasia Cichopek zareagowała na wpis Barbary Kurdej-Szatan. "Kolejna do zwolnienia z TVP"
Katarzyna Cichopek wsparła Barbarę Kurdej-Szatan, która za swój wpis o Straży Granicznej straciła rolę w "M jak miłość". Widzowie naturalnie nie pozostawili tego bez komentarza. Odtwórczyni serialowej Kingi będzie następna do zwolnienia? "Jacek patrzy" - ostrzegają widzowie.

Barbara Kurdej-Szatan chyba nie spodziewała się, że emocjonalny wpis o funkcjonariuszach Straży Granicznej przysporzy jej tylu problemów. Postem aktorki postanowiła zająć się prokuratura. Następnie gwiazda została zwolniona z serialu "M jak miłość", o czym osobiście poinformował w sieci prezes Jacek Kurski. W dodatku według informacji Pudelka Play nie zamierza przedłużać kontraktu z Kurdej-Szatan, co oznacza, że aktorka nie będzie już pojawiała się reklamach sieci.
Katarzyna Cichopek zareagowała na wpis Barbary Kurdej-Szatan
Surowo potraktowana przez pracodawców Basia Kurdej-Szatan wróciła na Instagram po dłuższej przerwie. Aktorka zamieściła post, w którym podziękowała internautom i przyjaciołom z branży za ogrom wsparcia.
Dziś nad Warszawą wyszło słońce… :) Dziękuję Wam za ogrom wiadomości i dobrej energii. Czytam je wszystkie po kolei... i nadzieja we mnie rośnie… na wszelkie dobro. Całuję. Basia - przekazała była gwiazda "M jak miłość".
W komentarzach symboliczne serduszko zostawiło mnóstwo gwiazd, m.in. Joanna Koroniewska, Anna Dereszowska, Tomasz Oświeciński, Paulina Krupińska, Małgorzata Ostrowska-Królikowska, Magdalena Lamparska, Paulina Sykut-Jeżyna, Joanna Moro i Kajra.
Na post byłej koleżanki z "M jak miłość" zareagowała także Katarzyna Cichopek. Wprawdzie gwiazda TVP zostawiła tylko serduszko, ale internauci uznali ten gest za nader wymowny i nie omieszkali pozostawić go bez komentarza. Obserwatorzy sugerowali, że aktorka za ten gest solidarności z wyrzuconą Kurdej-Szatan może popaść w niełaskę Jacka Kurskiego i również pożegnać się z posadą w stacji.
Nie wychylaj się, bo będziesz następna
A co na to Jacek?
Typuje kolejną do zwolnienia w TVP. Jacek patrzy.
Kasia Cichopek faktycznie miałaby sporo do stracenia. Aktorka jest jedną z głównych bohaterek telenoweli "M jak miłość", w dodatku zgarnęła lukratywną posadę prowadzącej "Pytania na śniadanie".
Przypomnijmy, że Cichopek ma już na koncie jedną akcję niezgodną z linią światopoglądową TVP, gdy podczas strajków przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego opowiedziała się za prawem do wyboru. Post zdecydowanie wyróżniał aktorką na tle innych gwiazd telewizji publicznej, które w tamtym czasie nabrały wody w usta lub udzielały wymijających odpowiedzi.
Mariusz Czajka stracił angaż, bo gra w produkcji TVP? "Poczułem się jak śmieć"