Kasia Cichopek pierwszy raz o rozstaniu z Hakielem. Po małżeństwie nie pozostało już nic. "Nie mamy relacji"
Obserwuj w Google News

Kasia Cichopek pierwszy raz o rozstaniu z Hakielem. Po małżeństwie nie pozostało już nic. "Nie mamy relacji"

3 min. czytania
26.05.2022 16:26
Zareaguj Reakcja

Kasia Cichopek dotąd nie komentowała wprost swojego rozstania z Marcinem Hakielem. Teraz udzieliła pierwszego wywiadu, w którym opowiedziała o tym, jaka łączy ich relacja oraz jak ich rozstanie wpływa na dzieci.

Kasia Cichopek
fot. Instagram/kasiacichopek/screen

Od oficjalnego rozstania Kasi Cichopek i Marcina Hakiela minęło już blisko dwa i pół miesiąca. W tym czasie aktorka " M jak miłość" jak ognia unikała tego tematu. Z kolei jej mąż był wręcz wylewny i chętnie odpowiadał na pytania internautów. Ukoronowaniem jego wypowiedzi był udział w "Mieście kobiet", gdzie po raz pierwszy otwarcie powiedział na temat rzekomej zdrady żony. Tego również Cichopek nie komentowała i choć w sieci wciąż spotykała się z krytyką, jako "ta, która porzuciła", to jednak wiele osób ceniło ją za zachowanie prywatności tego rozstania zamiast publicznego prania brudów.

Nic więc dziwnego, że rozstanie to - jedno z najgłośniejszych w tym roku - budzi olbrzymie zaciekawienie.

Zobacz także: Opozda i Królikowski pozostaną małżeństwem? Miały pojawić się problemy. "Powinni ustalić kwestię opieki"

Kasia Cichopek pierwszy raz o rozstaniu z Marcinem Hakielem

Katarzyna Cichopek w rozmowie z portalem Jastrząb Post pierwszy raz wprost wypowiedziała się na temat tego, jaka relacja łączy ją z obecnym jeszcze mężem. Aktorka i prezenterka TVP przyznała, że nie ma już żadnej relacji - łączą ich tylko dzieci. Dodała, że jest wdzięczna Hakielowi za to, co robi.

Dzieciaki są nad wyraz dojrzałe emocjonalnie. Też staraliśmy się to przeprowadzić w taki sposób, żeby jak najbardziej zminimalizować ich przykre emocje. Mają miłość z dwóch stron, z obu stron. Jestem wdzięczna Marcinowi za to co dla nich robi a robi dużo miłych rzeczy. Ja też staram się ze swojej strony dać całą siebie: wsparcie, bezpieczeństwo. Chronię ich jak najbardziej umiem przed tym całym teraz zainteresowaniem, które w obecnej sytuacji akurat im jest najmniej potrzebne. I tak i musimy to przetrwać. To jest rudny egzamin dla całej naszej rodziny, ale wierzę głęboko w to, że go zdamy, bo te wszystkie lata miłości i bezpieczeństwa, zaangażowania w dzieci teraz procentują - stwierdziła Kasia.

Redakcja poleca

Cichopek przyznała, że w całej trudnej sytuacji może liczyć na wsparcie rodziny, ale także na wsparcie dzieci, które same dają jej bodziec do tego, by myśleć optymistycznie.

Mam też ogromne wsparcie w postaci całej swojej rodziny: mamy, taty, brata bratowej. Jesteśmy wszyscy razem, jesteśmy z Warszawy, więc spotykamy się bardzo często. Oni są dla nich gigantycznym wsparciem, są też wielkim wsparciem dla mnie i muszę też powiedzieć, że dzieci też są wsparciem dla mnie. Oni mnie przytulają i cały czas mówią: „Mama uśmiechaj się, będzie cudownie i w ogóle do przodu” - zdradziła gwiazda "M jak miłość".

Nie zabrakło pytań o relację Cichopek z Hakielem. Aktorka odpowiedziała krótko:

Nie mamy relacji. Nas związek się zakończył. Oczywiście mamy dzieci, zawsze będziemy wspólnie je wychowywać i kontaktujemy się w sprawach dzieci - wyznała. Dodała, że jego obecna internetowa wylewność nie ma dla niej żadnego znaczenia. To jest jego życie, jego prawo - skwitowała.

Dodała także, że życzy Marcinowi Hakielowi jak najlepiej. W wywiadzie pojawił się również wątek Macieja Kurzajewskiego. Aktorka stwierdziła, że łączy ich relacja zawodowa.

Nasze relacje są zawodowe. Maciek jest fantastycznym dziennikarzem. Cieszę się, że możemy wspólnie prowadzić "Pytanie na śniadanie" i kolejne projekty, które przed nami - wyjaśniła krótko.

Screenshot 2022-05-26 at 16-24-27 Katarzyna Cichopek (@katarzynacichopek) • Zdjęcia i filmy na Instagramie
fot. Instagram/kasiacichopek/screen
Screenshot 2022-05-26 at 16-22-26 @marcinhakiel jest na Instagramie • 75 8 tys. użytkowników obserwuje to konto
fot. Instagram/marcinhakiel/screen
####default####