Jasnowidz Jackowski ostrzega Polaków. „Kto uwierzy tej panice, straci bardzo wiele”

Jasnowidz Krzysztof Jackowski przeczuwa, że w tym roku obywatele Europy lub części Europy będą musieli wykonywać jakieś rozkazy. Wszystko przez wielką mobilizację i przygotowywania do „poważnej światowej wojny, która nie wiadomo, czy wybuchnie”. Wiele osób będzie mieć spore wątpliwości. Jak inne wydarzenia wpłyną na Polskę i Polaków? Dość szokująco. Zaczniemy masowo wyprzedawać majątki?

Zobacz także: Jasnowidz Jackowski miał druzgocącą wizję. „Obawiam się tego roku”

Jasnowidz Jackowski przestrzega Polaków

- Będzie jakaś taka strasząca nas narracja, że ludzie będą starali się wyprzedawać w pewnych miejscach wszystko to, co mają. Nie wiem, czy to chodzi o nieruchomości, czy o inne dobra, ale ludzie w panice będą chcieli wyprzedawać, bo tak jakby nie byli pewni miejsca, gdzie mają swoje majątki. Ale znów: to będzie lęk, ale nie będzie rzeczywistych przyczyn tego lęku, tylko narracja – tłumaczył Krzysztof Jackowski.

Jasnowidz ma też wrażenie, że kwestia wywołania społecznych lęków będzie ważniejsza od rzeczywistych czynów. Przeczuwa, że drugie półrocze może wywołać w nas uczucie „zniewolenia”.

- Polska będzie miała w tym wyjątkowe znaczenie dlatego, że nic się tu nie dzieje, ale będziemy albo rozumieć, albo będzie się nam tłumaczyło, że właśnie w Polsce te wojska będą bardzo uaktywnione. Dziwne, bo jak zaczęła się inflacja, to ludzie wyprowadzali pieniądze z banków, ci co mieli oszczędności, kupowali, co się dało - to teraz mi się skojarzyła odwrotna rzecz: będą rejony, w których ludzie za wszelką cenę będą chcieli sprzedać to, co mają. Kto uwierzy tej panice, straci bardzo wiele – wieszczy Krzysztof Jackowski.

Redakcja poleca

Jasnowidz Jackowski o najbliższych tygodniach w Polsce. „To będzie jak trzęsienie ziemi”

Jasnowidz Jackowski we wstrząsającej wizji. Sprawdzają się jego słowa sprzed roku?

Potem jasnowidz miał wizję, że przez te zdarzenia w Polsce „zrodzi się dwuwładza, ale nie demokratyczna”. Jego zdaniem obecny rząd będzie rządził, ale „pojawi się jeszcze jedna władza, ona nie będzie ustawodawcza, ale będzie miała znaczenie”. Wszystko ma dotyczyć naszego bezpieczeństwa.

- Są dwie możliwości, które są brane pod uwagę. To, co będzie czekać nas w końcówce lata, jesienią i zimą... Pierwsza możliwość to taka, że będzie się tworzyło narrację zagrożenia bardzo poważnego, a druga możliwość, jeżeli to nie można by było wprowadzić, to druga możliwość to powrót do zarazy. Z tym że zarazy nie przyjmą już wszystkie kraje tak, jak to było wcześniej, więc jest duże ryzyku upadku. Będzie się to mieszało: i zagrożenie, i zaraza – przeczuwa jasnowidz Jackowski.

Co ciekawe, na początku transmisji Krzysztof Jackowski miał skojarzenie, które potem nazwał „dziwnym”. Widział wręczany bukiet kwiatów, który wybucha. Potem skojarzył mu się pewien incydent z Władimirem Putinem – ktoś będzie próbował go zdradzić. Czy rzeczywiście ktoś czyha na życie przywódcy Rosji?