Obserwuj w Google News

Jasnowidz Jackowski we wstrząsającej wizji. Sprawdzają się jego słowa sprzed roku?

Anna Skalik
3 min. czytania
24.05.2022 13:26
Zareaguj Reakcja

Jasnowidz Krzysztof Jackowski w najnowszej wizji przypomniał swoje słowa niemal sprzed roku. Internauci są zaskoczeni tym, co wtedy powiedział. Jeśli tamta przepowiednia się spełnia, oznacza to, że czeka nas jeszcze gorszy czas, niż w czasie pandemii koronawirusa.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski
fot. YouTube/Krzysztof Jackowski/screen

Jasnowidz Krzysztof Jackowski już wielokrotnie zaskakiwał nas swoimi słowami, które okazywały się - zdaniem wielu fanów wróżbity - spełniać w przyszłości. Sam wizjoner z Człuchowa niejednokrotnie jest zdumiony faktem, że przepowiednie, które zdawały się mu być kompletnie absurdalne, zaczęły się sprawdzać. Właśnie tym w swoim najnowszym materiale podzielił się Krzysztof Jackowski.

Jak się okazuje, jasnowidz już w lipcu ubiegłego roku wspominał o tajemniczej chorobie, która sprawi, że "lekarze będą patrzeć na skórę". Jackowski rozpoczął najnowsze spotkanie z widzami właśnie od przypomnienia tamtej starej wizji.

Zobacz także:  Małgorzata Tomaszewska oburzyła się w "Pytaniu na śniadanie". "Czy to jakaś kpina z wiary?" [FOTO] 

Jasnowidz Krzysztof Jackowski już to przewidział? Przypomniał wizję sprzed roku

Lekarze patrzą na ludzką skórę. Skórę. Będzie coś na skórze, na ciele naszym. Skóra. Plaga na skórze. Drodzy państwo - pandemia dopiero nas czeka. Kojarzy mi się, że lekarze ludziom oglądają skórę, skórę na ręku, łokciach, na szyi. To będzie tak, jakby się coś kończyło, ale to jest tylko etap. A zacznie się coś innego - powiedział Jackowski w lipcu 2021 roku.

Nie twierdzę, że mam rację, ponieważ jak na razie nie jest to żadna międzynarodowa zaraza, która miałaby dla nas być groźna. Coraz częściej słyszy się o niej w Europie, w Izraelu, w Kanadzie, USA, Australii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Niemczech, a sama Belgia dziś uchwaliła kwarantannę dla osób, które na małpią ospę zachorowały. Gdyby to była błaha kwestia, to bym tego nie poczuł - wyjaśnił już na najnowszym wideo Jackowski.

Zdaniem Jackowskiego "stara" zaraza, czyli koronawirus, wróci jesienią, ale ta nowa będzie traktowana przez państwa raczej w inny sposób - nie będzie wspólnego stanowiska i działań.

Redakcja poleca

Choć zdaniem lekarzy nie ma powodów do obaw, Jackowski jest zaniepokojony, ponieważ widział to w swojej wizji. Byłbym ostrożny i temu się przyglądał, co będzie się dalej z tym działo, bo to jest niepokojące - przestrzega wizjoner.

Jasnowidz Jackowski wrócił jeszcze do swoich słów o tym, że trudny moment będzie trwał około 3,5 roku. Wrócił jeszcze do tematu zapowiadanego przez siebie wielkiego konfliktu. Przekonuje, że światowy konflikt, o którym mówił, jeszcze ma nastąpić.

Licząc od początku pandemii to już około 2,5 roku, więc został nam jeszcze rok. Ten rok będzie najgorszy, ponieważ od zarazy się zaczęło, ale ja mówię o poważnym konflikcie światowym. Konflikt w Ukrainie nie jest tym, o którym mówiłem, bo on nie jest wielkim konfliktem światowym - choć trzeba brać pod uwagę to, że medialnie napaść na Ukrainie ma taki charakter (...). Siła informacji o napaści na całym świecie była tak ogromna, że przyćmiewa inne sprawy. Ale to nie jest wielka światowa wojna. Obawiam się, że przed czymś takim stoimy - stwierdził Krzysztof Jackowski.

Nakreślił napiętą sytuację wokół relacji USA i Chin w sprawie Tajwanu, przekonując, że z pewnością świat nie jest teraz spokojny.

Sonda Radia ZET
####default####