Awantura pod oświadczeniem Rzeźniczaka. Wściekły piłkarz dogryzł matce zmarłego syna
Jakub Rzeźniczak i Paulina Nowicka pochwalili się zdjęciami z romantycznego wyjazdu do Paryża. Internautom nie spodobało się, że piłkarz publikuje radosne fotki i obnosi się ze swoim szczęściem, gdy w tym samym czasie Magda Stępień szaleje z rozpaczy. Ojcu zmarłego Oliwiera puściły nerwy.

Jakub Rzeźniczak w lipcu stracił syna ze związku z Magdaleną Stępień. Roczny Oliwier, u którego zdiagnozowano rzadki nowotwór wątroby, zmarł po kilku miesiącach walki w izraelskiej klinice. Załamana Magda Stępień wycofała się z social mediów, by móc w spokoju przeżywać żałobę. Dopiero niedawno zdecydowała się przerwać milczenie i opublikowała rozdzierający serce post na Instagramie.
Jakub Rzeźniczak także mocno przeżył odejście synka. Ale w przeciwieństwie do Magdy, piłkarz musiał mierzyć się z falą hejtu i nieprzychylnych komentarzy, wytykających mu niewłaściwe zachowanie w czasie żałoby. Internautom nie podobało się, że Magda Stępień tonie w rozpaczy, a w tym samym czasie Rzeźniczak i jego narzeczona obnoszą się z radosnymi zdjęciami na Instagramie. Na profilu piłkarza wywiązała się o to dyskusja.
Jakub Rzeźniczak odpiera ataki i docina Magdzie Stępień
Solą w oku internautów okazały się zdjęcia Jakuba Rzeźniczaka i Pauliny Nowickiej z romantycznego wypadu do Paryża. Piłkarz postanowił bronić zarówno ukochanej, jak i ich prawa do chwalenia się szczęściem, dlatego zamieścił kilka zdań wyjaśnienia.
Do wszystkich zainteresowanych: Wstawiamy pozytywne zdjęcia i filmy, bo to nam bardzo pomaga. I nadal to będziemy robić. Nie potrzebuję wstawiać smutku, jaki odczuwam, do internetu, bo to droga, która ukojenia nie daje - podkreślił tata zmarłego Oliwiera.
Dodał, że nie będzie tolerował ataków na ukochaną, która pomogła mu się podnieść po tragedii i dzięki której w ogóle może jeszcze funkcjonować.
[...] Gdyby nie ona, to bym sobie z tym wszystkim nie poradził. Znosiła kłamstwa, które były powielane w internecie. Już nie pozwolę, żeby obrażano kobietę, dzięki której żyję - oświadczył Rzeźniczak.
Gwiazdor Wisły Płock nie omieszkał odnieść się do uwagi zniesmaczonej internautki, według której para powinna powstrzymać się od publikowania takich zdjęć, bo mogą one ranić Magdalenę Stępień. Jak podkreślił Rzeźniczak, to była partnerka, zamieszczając co rusz posty z ujęciami Oliwiera, potęguje jego ból.
Nie byliśmy aktywni przez pewien czas, który był dla mnie oczywisty. Zresztą, czy my gdzieś wspominamy o mamie Oliwiera? Czy ona, wstawiając u siebie posty z jego filmikami, nie sprawia bólu? To jest Ok? Kij ma zawsze dwa końce, a sytuacja dla każdego wygląda inaczej - odpowiedział Jakub Rzeźniczak.