Obserwuj w Google News

Edyta Pazura przyjęła rodzinę z Ukrainy. Pokazała wzruszające zdjęcie. "Walę głową w ścianę" [FOTO]

Maciej Friedrich
2 min. czytania
11.03.2022 16:17
Zareaguj Reakcja

Cezary Pazura i Edyta Pazura przyjęli pod swój dach rodzinę uchodźców z Ukrainy. Żona aktora opublikowała w sieci zdjęcia bawiących się dzieci i emocjonalny wpis, w którym zdradziła, co sądzi o działaniach części polityków w kwestii rosyjskiej agresji. 

Edyta Pazura
fot. screen: Instagram / edyta_pazura

Wojna w Ukrainie trwa już ponad dwa tygodnie i według medialnych doniesień staje się coraz bardziej brutalna. Informacje o ofiarach i zniszczeniach są przerażające, nasi dzielni wschodni sąsiedzi bronią swojej ojczyzny jak prawdziwi bohaterowie. Nie sposób zapomnieć także o ogromnych rzeszach uchodźców, którzy uciekają przed zagrożeniem między innymi do Polski. W naszym kraju znajduje się już ponad niemal 1,5 miliona osób uciekających przed wojną, które na szczęście mogą liczyć na pomoc finansową, rzeczową i ogromną empatię Polek i Polaków. Nasz naród w imponujący sposób zjednoczył siły, by pomóc potrzebującym, na co zwraca uwagę cały świat.

Zobacz też: Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]

Wśród osób, którym nie jest obojętny los ukraińskich uchodźców, jest wielu krajowych celebrytów: sportowców, muzyków czy aktorów. Wyjątkiem nie są Cezary Pazura i jego żona Edyta. Jak wielu innych, postanowili przyjąć pod swój dach rodzinę z małym dzieckiem. Na profilu Pazury na Instagramie pojawiło się urocze zdjęcie, na którym widzimy dzieci znanej pary bawiące się z ukraińskim chłopcem. Nie zabrakło także emocjonalnego wpisu, w którym 34-latka nawiązuje do bierności części polityków.

Redakcja poleca

Edyta Pazura przyjęła pod dach ukraińską rodzinę. Żona Cezarego Pazury ma żal do polityków?

Edyta Pazura pokazała wzruszające zdjęcie, na którym jej pociechy bawią się z dzieckiem z Ukrainy. Przy okazji żona Cezarego podzieliła się swoimi przemyśleniami. Podkreśliła, że potrzebne są realne działania polityków, a nie tylko górnolotne słowa.

- Mamy do czynienia z największym kryzysem humanitarnym od czasów II Wojny Światowej. Dobrze, że politycy zdają sobie z tego sprawę, słyszę to w każdym ich wystąpieniu. Tylko tego kryzysu nie rozwiążą konferencje, pozowanie z karteczkami czy tworzenie memów z tego pozowania z karteczkami. Od kilku dni walę głową w ścianę. Dziękuję jednak wszystkim tym, którzy mi pomogli, a innym mam do przekazania jedną ważną wiadomość. Osoby uciekające z Ukrainy to ludzie, którzy mają swoją godność i zasługują na szacunek. Pamiętajcie o tym, bo moje doświadczenia ostatnich dni są różne - czytamy.

Post Edyty spotkał się z ciepłym przyjęciem internautów, którzy gratulowali jej empatycznej postawy i zgadzali się z jej opinią na temat polityków.

- Zgadzam się z Panią. Te konferencje, szopki medialne są zbędne. Ale pamiętajmy - politycy nas nauczyli, że oni nie są dla nas, oni są dla siebie. My pomagajmy - ale mądrze i w ciszy. Potrzeba dużo spokoju.

- Ja mam podobne odczucia. My, zwykli Polacy, staramy się pomagać i wspierać a tam na gorze: spotkania, narady, klepanie po ramieniu, wycieczki między państwami, tu premie, tam sekretarz czy prezydent. A my działamy, biegamy, pomagamy, a ludzie giną, świat się wali. Ja nie ogarniam - czytamy.

####default####