Obserwuj w Google News

Dorota Wellman ostro krytykuje rejestr ciąż. "Może kolczyk w uchu, jak u krowy?"

2 min. czytania
12.12.2021 17:16
Zareaguj Reakcja

Dorota Wellman wyraziła swoje oburzenie związane z propozycją stworzenia tak zwanego rejestru ciąż. Dziennikarka ostro krytykuje zamiary polityków i w ironicznej wypowiedzi proponuje własne rozwiązania.

Dorota Wellman
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/EAST NEWS

Dorota Wellman to dziennikarka, która od lat związana jest z telewizją TVN, gdzie współprowadzi " Dzień dobry TVN" razem z Marcinem Prokopem. Ceniona jest za swoją empatię do rozmówcy, sposób wyrażania poglądów, a także odwagę do zabierania głosu w wielu sprawach ważnych. Zaledwie kilka dni temu Wellman w rozmowie z Magdą Mołek przyznała, że nie zrobiłaby wywiadu z Agatą Dudą i kompletnie nie interesuje ją, co pierwsza dama ma do powiedzenia, co spotkało się z bardzo różnymi reakcjami.

Wellman niejednokrotnie komentowała różne sprawy polityczne i społeczne. Tym razem zabrała głos w sprawie absurdalnej propozycji stworzenia tak zwanego rejestru ciąż. W nowym felietonie na łamach "Gazety Wyborczej" dziennikarka mocno skomentowała pomysły rządzących i sama zaproponowała kilka swoich, które jej zdaniem byłyby świetnym urozmaiceniem tak niedorzecznych projektów.

Zobacz także: Anna Kalczyńska ujawnia, dlaczego jej dzieci trafiły do szpitala. Wyjdą dopiero na święta

Dorota Wellman ostro o rejestrze ciąż. "Może kolczyk w uchu, jak u krowy?"

Od pewnego czasu w mediach bardzo głośno jest o pomyśle wprowadzenia rejestru ciąż, który znalazł się w projekcie Ministerstwa Zdrowia, zmieniającym rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej. Zwraca się uwagę, że rzeczony rejestr nie służy dobru społecznemu, a jego głównym celem jest kontrola kobiet. Ma on być także swojego rodzaju narzędziem represji i straszakiem na osoby, które mogą zajść w ciążę.

Redakcja poleca

Podobnego zdania jest Dorota Wellman, która w swoim felietonie wyraziła dosadną krytykę projektu. Jak stwierdziła, skoro jest propozycja, by rejestrować ciąże, to powinno się także rejestrować wytryski oraz zakupione testy ciążowe i antykoncepcję. Proponuje też, by kobietom, w celu ich łatwiejszej identyfikacji, zakładać kolczyki, takie, jakie noszą krowy.

Skoro ma być rejestr ciąż (brakuje jeszcze tylko oznaczeń zewnętrznych w celu łatwiejszej identyfikacji, może kolczyk w uchu jak u krowy?), to proponuję także rejestr wytrysków. Tych uzyskanych w parze i osiągniętych samodzielnie. Szczególnie gdy na lekcjach religii nasze dzieci uczą się, że plemniki to duszyczki. Zróbmy więc rejestr duszyczek. Także tych uwięzionych w prezerwatywach. W ogóle zróbmy rejestr tatusiów - pisze Wellman w swojej ironicznej wypowiedzi.

Warto także zapisywać, kto i kiedy kupił test ciążowy. To może być potencjalna ciąża. A osobną czarną listę stwórzmy dla tych, którzy kupują środki antykoncepcyjne. Znaczy, że nie chcą ciąży, a zamiast prokreacji szukają tylko rozkoszy i grzesznych przyjemności - stwierdza dziennikarka.

Nic mnie już nie dziwi w tym popieprzonym kraju - kwituje.

Sonda Radia ZET
Oto 10 gwiazd, które nie chcą mieć dzieci [ZDJĘCIA]
10 Zobacz galerię
fot. Kathy Hutchins / Shutterstock.com
####default####